Hokeiści na trawie: Nie igrzyska to może chociaż elita?
Szkocja, Ukraina i Chorwacja to rywale polskich hokeistów na trawie w mistrzostwach Europy drugiej dywizji, które w sobotę rozpoczną się w Pradze. Celem podopiecznych Karola Śnieżka jest awans do elity, którą opuścili dwa lata temu.
Polscy hokeiści przed dwoma tygodniami definitywnie stracili szansę na udział w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich, zajmując dziewiąte miejsce w turnieju trzeciej rundy Ligi Światowej. Jak powiedział Śnieżek, zbliżające się mistrzostwa są dla jego drużyny także bardzo ważne.
- Na pewno celem jest powrót do elity, chcemy dobrym akcentem zakończyć reprezentacyjny sezon. Dobrze byłoby dla nas, gdybyśmy wywalczyli awans, bo wtedy ten zespół mógłby się rozwijać i cały czas dobijać się do czołówki. Pozostanie w drugiej dywizji na kolejne lata mogłoby spowolnić ten rozwój - tłumaczył Śnieżek.
Na inaugurację mistrzostw w niedzielę o godz. 9.00 Polacy zmierzą się ze Szkocją, z którą zaledwie kilka dni temu rozegrali dwa spotkania kontrolne. Przegrali 1:2 i wygrali 4:3. Potem czekają ich pojedynki z Ukrainą (20 lipca, godz. 13.15) i Chorwacją (22 lipca, 11.00).
- Na pewno o awans nie będzie łatwo, bo rywali mamy bardzo silnych. Szkoci we wcześniejszych meczach sparingowych prezentowali się bardzo dobrze. Dwukrotnie pokonali Hiszpanów, rozgromili Czechów 9:1 i 7:2. Z drugiej strony przeciwko nam zagrali przeciętnie, nie wiem, być może się kamuflowali. My z kolei pod kątem fizycznym wyglądamy całkiem dobrze, oby tylko mentalnie nie spalił nasz ten pierwszy mecz. Mam nadzieję, że zagramy lepiej niż w sparingach i wygramy - dodał szkoleniowiec.
W drugiej grupie rywalizować będą Austria, Szwajcaria, Azerbejdżan oraz Czechy. Po dwie najlepsze ekipy z obu grup awansują do półfinałów, pozostała czwórka grać będzie o lokaty 5-8.
Zdaniem Śnieżka, jednym z kandydatów do awansu do elity będzie Azerbejdżan, który systematycznie wzmacnia się zawodnikami Pakistanu.
- Z tego co słyszałem, +załatwili+ sobie dziewięciu Pakistańczyków. Dwa lata temu w mistrzostwach Europy drugiej dywizji wygrali dwa pierwsze mecze z Francją i Szkocją, ale nie wytrzymali fizycznie turnieju. Myślę, że wnioski wyciągnęli, być może wymienili Pakistańczyków. Pieniądze w Azerbejdżanie zawsze były, brakowało może chłodnej głowy czy dobrego pomysłu. Ale bardzo chcą wejść do elity - przyznał.
Mistrzostwa w Pradze potrwają do 26 lipca.
Komentarze