Polacy wracają z Rio bez medalu. Brąz Ligi Światowej dla Amerykanów

Siatkówka

Polscy siatkarze przegrali 0:3 ze Stanami Zjednoczonymi w meczu o trzecie miejsce turnieju finałowego Ligi Światowej. Biało-czerwoni przegrali dwa pierwsze sety, w trzecim mogli jeszcze wrócić do gry, ale Amerykanie w nieprawdopodobnych okolicznościach odrobili w końcówce cztery punkty straty i wygrali to spotkanie.

W sobotnich półfinałach Polacy ulegli po tie-breaku Francuzom. Serbia, również po pięciosetowym meczu, wygrała ze Stanami Zjednoczonymi.

 

Mecz o brązowy medal nie rozpoczął się po myśli biało-czerwonych. Amerykanie uzyskali cztery punkty przewagi na pierwszej przerwie technicznej. W środkowej części seta podopieczni Johna Sperawa powiększyli zaliczkę. Polacy powtarzali błędy ze spotkania z Francją: nie kończyli ataków, psuli zagrywki. Przy stanie 20:13 wydawało się, że tę odsłonę można spisać na straty, ale Amerykanie wyciągnęli pomocną dłoń, serią błędów własnych umożliwiając tonącym rywalom odrabianie strat. Po pomyłce rozgrywającego Micaha Christensona było już tylko 23:22. Polacy nie wykorzystali jednak szansy, a seta zakończył skuteczny blok po ataku Dawida Konarskiego.

Amerykanie mieli przewagę również w drugiej odsłonie. Polacy, mając problemy na przyjęciu, grali zrywami: odrabiali straty, by w kolejnych akcjach znów pozwolić odskoczyć rywalom. Stephane Antiga przeprowadzał zmiany, na boisko wszedł m.in. Grzegorz Łomacz. Siatkarze Stanów Zjednoczonych mieli piłkę setową przy stanie 24:19, mimo to końcówka przyniosła wiele emocji. Koncert Mateusza Miki w polu zagrywki (trzy asy serwisowe!) dał wynik 24:23, ale czwarty serwis - w środek siatki, zakończył tę partię.


W trzecim secie gra obu ekip znów falowała. Biało-czerwonym udawało się wypracowywać dwupunktową przewagę (9:11, 14:16), jednak w kolejnych akcjach rywale odrabiali straty. W końcówce wydawało się, że ta odsłona jest już wygrana i walkę o brąz uda się przedłużyć o kolejne sety. Amerykanie zaczęli popełniać błędy, Polacy wreszcie grali skutecznie. Po zablokowaniu ataku Matthew Andersona podopieczni Johna Sperawa przegrywali już 19:23... W tym momencie Polacy stanęli w miejscu, a Amerykanie rozpoczęli serię sześciu wygranych akcji. Serię, która przyniosła im zwycięstwo w trzecim secie i miejsce na podium tegorocznej edycji Ligi Światowej.

 

USA - POLSKA 3:0 (25:22, 25:23, 25:23)


USA:
Micah Christenson (3), Matthew Anderson (8), Aaron Russell (10), Taylor Sander (14), David Lee (6), Maxwell Holt (8), Dustin Watten (libero).
POLSKA: Fabian Drzyzga, Bartosz Kurek (3), Mateusz Bieniek (7), Piotr Nowakowski (6), Michał Kubiak (3), Mateusz Mika (11), Paweł Zatorski (libero) oraz Rafał Buszek (6), Dawid Konarski (12), Grzegorz Łomacz, Marcin Możdżonek.

Robert Murawski, MC, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze