Polscy siatkarze poznali rywali w F4 Ligi Europejskiej

Biało-czerwoni jako gospodarz mieli zapewniony udział w zawodach. W ostatni weekend dwa razy pokonali na wyjeździe Izrael 3:2 (26:24, 21:25, 19:25, 25:19, 15:9) oraz 3:0 (25:20, 28:26, 25:22).

- Drugi mecz był zdecydowanie lepszy w naszym wykonaniu - powiedział trener polskich siatkarzy Andrzej Kowal. - Cieszę się, że wygraliśmy końcówki na przewagi, zawodnicy pokazali, że potrafią walczyć do końca.

Andrzej Kowal podkreślił, że celem gry w fazie eliminacyjnej LE było budowanie formy na turniej w Wałbrzychu. - Sprawdzamy różne warianty gry, które mogą być przydatne w decydujących meczach. Cieszę się, że zawodnicy robią postępy. Jan Nowakowski w parze z Dawidem Dryją grają coraz lepiej - zakończył polski szkoleniowiec.

W tej grupie porażki nie doznali jeszcze Estończycy. Zespół trenera Gheorghe Cretu jeszcze przed startem był wymieniany w gropie faworytów i jak na razie znakomicie wywiązuje się z tej roli.

W miniony weekend Estonia pokonała Danię 3:0 (25:17, 25:16, 25:23) oraz 3:1 (25:21, 30:28, 29:31, 25:19). W pozostałych meczach Macedonia zwyciężyła Austrię 3:0 (25:18, 25:17, 26:24) i 3:0 (25:22, 25:19, 25:22).

W grupie A prowadzi Estonia 8 zwycięstw i 0 porażek przed Polską 6-2, Macedonią 5-3, Austrią 2-6, Danią 2-6 oraz Izraelem 1-7.

Za tydzień (7-8 sierpnia) w ostatnich meczach fazy grupowej biało-czerwoni podejmą w Kaliszu Macedonię.

Z kolei w grupie B siatkarze słoweńscy nie doznali w ośmiu meczach ani jednej porażki. Grecy przegrali raz.

Wyniki czwartej podwójnej kolejki grupy B:

Grecja - Białoruś 3:0 (25:21, 25:15, 25:21)
0:3 (23:25, 21:25, 16:25)

Rumunia - Słowenia
0:3 (14:25, 22:25, 17:25)
0:3 (21:25, 15:25, 25:27)

Turcja - Chorwacja
3:2 (23:25, 27:25, 18:25, 25:23, 15:10)
3:0 (25:22, 25:15, 25:22)

Kolejność w grupie: 1. SŁOWENIA 8 zwycięstw 0 porażek; 2. GRECJA 7-1; 3. Turcja 4-4; 4. Białoruś 2-6; 5. Rumunia 2-6; 6. Chorwacja 1-7