Ponitka: Mamy przygotowanych 131 zagrywek

Koszykówka

Na podróż do Gdyni, do dentysty dostałem naszego playbooka i tam jest 131 zagrywek. Bardzo dużo pracowaliśmy nad tym w Wałbrzychu. Jak przebiegniesz zagrywkę kilka razy, to wiesz, co się dzieje, to wchodzi w krew. Kiedy trener krzyknie "92" albo "93", to już automatycznie biegniesz do rogu boiska - mówi Polsatsport.pl Mateusz Ponitka.

Łukasz Majchrzyk: Zacznijmy od pytania o zdrowie. Opuściłeś na 2-3 dni zgrupowanie, żeby pojechać do dentysty, ale wszystko jest pod kontrolą?

Mateusz Ponitka: Może jestem trochę opuchnięty… Niestety, musiałem mieć wyrwany ząb mądrości, który wyszedł w nieoczekiwanym momencie (śmiech). Rozmawiałem z lekarzami i nigdy nie ma odpowiedniego momentu na wyjście zęba. Musiałem pojechać do Gdyni, usunąć ósemkę chirurgicznie. Na szczęście było to zrobione na wysokim poziomie, żadna kość nie została naruszona. Jest dobrze, bo po kilku dniach wróciłem do treningów, a powinienem odpoczywać tydzień.

Na własną odpowiedzialność zacząłeś ćwiczyć, czy naprawdę już mogłeś?

Trochę na własną odpowiedzialność, ale nie jestem w stanie usiedzieć w domu. Nie mógłbym też się przyglądać kolegom i siedzieć z boku. Żałuję, że nie było mnie na meczach w Wałbrzychu z Czechami. Szkoda, ale już jestem gotowy.

Nie chcesz też pewnie zacząć odstawać w rywalizacji. Na twojej pozycji są: Karol Gruszecki, Adam Waczyński, Dardan Berisha. Wszystko to są ostrzy zawodnicy.

Każdy chce grać jak najwięcej, każdy chce jechać na EuroBasket. Ja na każdym treningu staram się pokazać, ile jestem wart. Zresztą, chyba już w poprzednim sezonie pokazałem trenerowi, na co mnie stać i myślę, że będzie dobrze.

Ile masz paliwa w baku po tak ciężkim sezonie?

Paliwo jest zatankowane do pełna. Miałem niecały miesiąc odpoczynku. To były moje pierwsze, poważne wakacje. Odpocząłem, byłem trochę za granicą, byłem w polskich górach, które bardzo lubię. Wróciłem na zgrupowanie, łapię formę w tym momencie. Staram się dojść do tej najwyższej dyspozycji na najważniejsze momenty. Spokojnie, bak jest zapełniony na następny sezon.

Nie boisz się o stawy? Obciążenia miałeś straszne…

Miałem duże obciążenia, ale w tym momencie jest bardzo ważne, jak o siebie dbasz. Dzięki mojej dziewczynie zmieniłem kompletnie dietę. Jest teraz strasznie restrykcyjna, bez zbędnych tłuszczów i cukrów, i muszę powiedzieć, że bardzo dobrze się czuję teraz. Poza tym profilaktyka: obkładanie lodem, zabiegi rozluźniające, masaże i człowiek jest jak nowy.

 

Cała rozmowa z Mateuszem Ponitką w załączonym materiale wideo.

 

Dzisiaj reprezentacja Polski zagra towarzysko z Łotwą. Transmisja od 17:30 w Polsacie Sport News!

Łukasz Majchrzyk, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze