Zwycięzca TdP: Jestem szczęśliwy, że w końcu udało się wygrać
Zwycięzca Tour de Pologne Jon Izagirre przyznał, że w końcu udało mu się wygrać ten wyścig. W 2013 i 2014 roku Hiszpan z grupy Movistar plasował się na drugim miejscu, przegrywając z Holendrem Pieterem Weeningiem oraz z Rafałem Majką.
Wygrać Tour de Pologne to dla mnie coś specjalnego. Startowałem w nim już kilka razy, a dwa poprzednie wyścigi zakończyłem na drugim miejscu. Znałem trasę czasówki z ubiegłego roku, ale takiego upału się nie spodziewałem. Warunki były bardzo trudne – powiedział Izagirre dziennikarzom.
W zeszłym roku czułem się lepiej niż teraz, a jednak przegrałem z Majką – przyznał.
Zapytany o kluczowy moment tegorocznego wyścigu, odpowiedział, że były to ostatnie kilometry przedostatniego etapu do Bukowiny Tatrzańskiej. - Zaatakował Sergio Henao, ale ja trzymałem się Fabio Aru i Mikela Nieve. Widziałem, że Henao nie odjechał daleko. Gdyby mu się udało uzyskać większą przewagę, mógłbym tego nie odrobić. Oczywiście bardzo ważna była również czasówka w Krakowie – ocenił.
Izagirre widzi postęp, jaki dokonuje się w polskim kolarstwie. - Macie nie tylko Majkę i Kwiatkowskiego. Wasz potencjał rośnie, a kolarstwo, sądząc po liczbie kibiców, staje się coraz bardziej popularne – podsumował.
Zwycięstwo w Tour de Pologne jest dla 27-letniego Baska największym sukcesem w karierze. Izagirre może się też pochwalić zdobyciem tytułu mistrza Hiszpanii w wyścigu ze startu wspólnego w 2014 oraz sukcesem etapowym na Giro d’Italia w 2012 roku.
Komentarze