Łaszczyk dla Polsatsport.pl: Wtedy po raz pierwszy piłem przed walką kawę
Kamil Łaszczyk przed galą w Newark jest pewny siebie. - Nie zamierzam sobie popsuć bilansu, gdzie w rubryce porażek mam "zero", dlatego wejdę do ringu skupiony i zrobię swoje - mówi polski bokser, który z soboty na niedzielę zmierzy się z reprezentantem Dominikany Oscaurisem Friasem.
Przemek Garczarczyk: Miałeś ostatnio dwóch różnych rywali, a ten ostatni wyglądał na takiego, który potrafi uderzyć. Co wiesz o nowym rywalu, który mówi, że przyjeżdża z Tobą wygrać?
Kamil Łaszczyk: Wiem, że to silny zawodnik, który ma czym uderzyć. Ja wejdę jednak do ringu skupiony i będę robił swoje. Stać mnie na to, by boksować ze światową czołówką i chcę to pokazać kibicom. Mój rywal ma więcej nokautów niż ja walk, dlatego trzeba będzie boksować mądrze.
Wszyscy wiedzą jaki masz talent, trenerzy mówią, że to jest talent ofensywny i najlepiej czujesz się, gdy atakujesz. Podczas ostatniej gali przeciwnikowi udało się dwa razy cię trafić i było nerwowo. Wygrałeś, ale chciałbyś tego w przyszłości zapewne uniknąć...
Na pewno. Są wzloty i upadki - to jest boks. Przed tamtym pojedynkiem czułem się dziwnie - pierwszy raz przed walką, konkretnie pół godziny przed nią, piłem kawę. Czułem się jednak ospały i musiałem to zrobić, żeby się obudzić, bo ani adrenalina ani nic innego mnie nie pobudzało. Tym razem mó rywal także będzie chciał wygrać, ale ja mu w tym przeszkodzę. Nie zamierzam sobie posuć bilansu, gdzie w rubryce porażek mam "zero", dlatego wejdę do ringu skupiony i zrobię swoje.
Cały wywiad z Kamilem Łaszczykiem w załączonym materiale wideo.
Transmisja gali w Newark z piątku na sobotę (14/15 sierpnia) w Polsacie Sport!
Komentarze