Puchar Polski. Lechii strzelanie na Puszczy

Piłka nożna
Puchar Polski. Lechii strzelanie na Puszczy
fot. Michał Stańczyk / Cyfrasport
Maciej Makuszewski zdobył dla Lechii "gola do szatni"

Rozmach, polot, fantazja, skuteczność. Kibice Lechii Gdańsk wreszcie doczekali się tych elementów w grze swojego zespołu. Wprawdzie podopieczni Jerzego Brzęczka zdołali zaprezentować te przymioty dopiero na tle ostatniego zespołu tabeli 2. ligi, ale zawsze to jakaś nadzieja na lepszą przyszłość w również ekstraklasie. A oprócz nadziei także awans do 1/8 finału Pucharu Polski.

W dwóch kolejkach drugiej ligi Puszcza nie zdobyła nawet punktu, strzeliła tylko jedną bramkę, straciła aż pięć. Niepołomice były więc wymarzonym miejscem dla Lechii na przełamanie. Gdańszczanie bardzo przeciętnie rozpoczęli bowiem zmagania w ekstraklasie, pojawiły się nawet pierwsze głosy mówiące o tym, że pozycja Jerzego Brzęczka jest zagrożona. Po środowym meczu 1/16 finału Pucharu Polski piłkarze z Trójmiasta mogą choć na chwilę odetchnąć.


Od pierwszej minuty, a właściwie już od momentu ogłoszenia składów widać było, że goście traktują ten mecz bardzo poważnie. Jerzy Brzęczek wystawił bardzo mocną jedenastkę, a jego podopieczni od razu rzucili się do ataków. I szybko te ataki przyniosły powodzenie.

W 20. minucie Piotr Wiśniewski skutecznie dobił uderzenie Macieja Makuszewskiego, a kwadrans później ten sam duet dał Lechii gola numer dwa (asysta Makusezwskiego, bramka Wiśniewskiego). Nadzieje gospodarzy odżyły dwie minuty później. Chyba najsłabszy w ekipie z Gdańska Adam Dźwigała faulował w polu karnym, a jedenastkę wykorzystał Adrian Gębalski. Kiedy jednak tuż przed przerwą  Makuszewski trafił na 1:3 wszystko było jasne.

Druga połowa to kolejne okazje Lechii, z których goście wykorzystali dwie. Dwukrotnie dokonał tego strzałami z bliskiej odległości Bartłomiej Pawłowski. Gdańszczanie bez zarzutu spełnili więc swój obowiązek, a potem mogli w spokoju śledzić doniesienia z Łęcznej, gdzie w meczu Górnika z Legią grał kolejny rywal Lechii w Pucharze Polski.

 

Puszcza Niepołomice - Lechia Gdańsk 1:5 (1:3)

Bramki: 0:1 Wiśniewski (20.), 0:2 Wiśniewski (36.), 1:2 Gębalski (38.), 1:3 Makuszewski (44.), Pawłowski (49.), Pawłowski (74.)

Puszcza: Staniszewski - Wieczorek, Czarny, Kotwica, Gębalski (64. Stepankow), Sojda, Maluga (52. Janiec), Gawęcki (46. Furtak), Lepiarz, Lampart, Mikołajczyk.

Lechia: Budziłek - Janicki, Wawrzyniak, Rudinilson, Mak, Makuszewski, Wiśniewski (59. Haraslin), Dźwigała (40. Łukasik), Borysiuk, Pawłowski, Wojtkowiak (64. Stolarski)

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom). Żółte kartki: Furtak - Dźwigała.

SZYFR, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze