Trener Mamrot: Chrobry to klub z ambicjami

Piłka nożna
Trener Mamrot: Chrobry to klub z ambicjami
fot. chrobry-glogow.pl

Jest trenerem z najdłuższym stażem pracy w jednym klubie w dwóch najwyższych ligach w Polsce. Z Chrobrym Głogów, w którym pracuje już blisko pięć lat zdołał awansować z III do I ligi. Wytycza sobie kolejne cele: "Bazujemy na stabilizacji i stawiamy na współpracę z zawodnikami, którzy najlepsze lata mają dopiero przed sobą. W przyszłości chcemy walczyć o wyższe cele, niż utrzymanie, czy środek tabeli pierwszej ligi" - mówi Ireneusz Mamrot w rozmowie z Polsatsport.pl.

Ireneusz Mamrot pracę w roli trenera Chrobrych Głogów rozpoczął w grudniu 2010 roku i już w pierwszym sezonie wywalczył awans do II ligi. W 2014 roku po wygraniu grupy zachodniej II ligi ekipa z Głogowa zameldowała się w gronie pierwszoligowców. Ubiegły sezon to walka o utrzymanie na drugim froncie, która mimo kłopotów kadrowych, zakończyła się sukcesem podopiecznych trenera Mamrota. Nowy sezon I ligi głogowianie rozpoczęli od wyjazdowego zwycięstwa nad MKS Kluczbork i remisu z Pogonią Siedlce na własnym boisku. Teraz przed Chrobrym o wiele większe wyzwanie: spotkanie z lokalnym rywalem - naszpikowaną byłymi reprezentantami Polski - Miedzią Legnica.

Chrobry Głogów - Pogoń Siedlce 1:1. Skrót meczu

 

Robert Murawski: Ze względu na długi jak na polskie warunki staż pracy w jednym klubie już mówi się o Panu "głogowski Alex Ferguson". Czy były manager Manchesteru United to dla Pana wzór trenera? A może wolałby Pan być w przyszłości porównywany do Guya Rouxa, który z nieznanego szerzej  AJ Auxerre zrobił klub walczący o czołowe miejsca we Francji?

 

Ireneusz Mamrot: Nie przepadam za takimi porównaniami, ale nie ukrywam, że bardzo cenię obu szkoleniowców. Obaj są wielkimi autorytetami i ich historie inspirują wielu trenerów. Francuz zaczynał w nieznanym klubie ze skromnym budżetem i mimo wielu przeciwności osiągnął z nim wiele sukcesów. Alex Ferguson to postać którą cenię chyba najbardziej ze wszystkich trenerów. Przez wiele lat pracował na najwyższym poziomie, przez wiele lat znosił ogromną presję, odnosił wiele sukcesów. Przez te lata nigdy nie brakowało mu motywacji i potrafił tą motywacją zarazić swoich współpracowników.

Jaka jest tajemnica tak długiej współpracy z Chrobrym, czy miał Pan w tym czasie propozycje z innych klubów?

 

Miałem dwie konkretne propozycje, ale to było jeszcze w czasie, gdy prowadziłem Chrobrego w drugiej lidze. Interesowały się mną wówczas pierwszoligowe kluby. Natomiast jeśli chodzi o pracę w Głogowie, to od dłuższego czasu jest tu stabilna sytuacja. Mam nadzieję, że władze klubu są zadowolone ze współpracy ze mną, bo zwykle było tak, że mniej więcej na pół roku przed wygaśnięciem umowy przedłużano mi kontrakt. Myślę, że świadczy to o zaufaniu wobec mojej osoby. Nie ukrywam, że cieszę się z takiej sytuacji, bo taka stabilizacja ułatwia budowanie drużyny.

 

Pytam o propozycje, bo Chrobry Głogów wydaje się być miejscem, które daje szansę wypromowania się. Czyli z jednej strony jest w tym klubie stabilizacja, ale też co sezon musi Pan przebudowywać drużynę, bo kilku czołowych piłkarzy ma propozycje z silniejszych klubów.

 

Wiadomo, że przed każdym sezonem zachodzą pewne zmiany i te klocki zawsze trzeba układać od nowa. Oczywiście idealna sytuacja byłaby wtedy, gdyby najlepsi zostawali i do tego udałoby się nam uzupełnić skład kilkoma nowymi, równie dobrymi zawodnikami. Zawsze przed sezonem odchodzi od nas kilku graczy, kuszonych przez czołowe kluby pierwszej ligi, czy też drużyny z ekstraklasy. Mamy w klubie coraz lepszą sytuację, możemy coraz więcej zaoferować - zawodnicy mają u nas coraz lepsze warunki, co mam nadzieję pomoże w zachowaniu jakiejś ciągłości i pozwoli w przyszłości powalczyć o trochę wyższe cele, niż utrzymanie, czy środek tabeli pierwszej ligi. Propozycje z ekstraklasy są zawsze kuszące i to jest dla zawodników grających na zapleczu ogromna szansa. Pierwsza liga to idealne miejsce do wypromowania się dla młodych piłkarzy. Nie ma tu tak ogromnej presji jak w ekstraklasie. Rozgrywki są dużo bardziej popularne wśród kibiców, ale również piłkarskich managerów, niż rywalizacja w niższych klasach. Z jednej strony transfery trochę komplikują nam pracę, ale z drugiej to jest jednak radość, że to gra w naszym klubie pomaga zawodnikom wypłynąć na szerokie wody.

Jak Pan ocenia początek sezonu w wykonaniu Chrobrego? Zaczęliście od trzech punktów w Kluczborku, potem był remis z Pogonią Siedlce i słabszy występ w Pucharze Polski - porażka 1:4 z Zawiszą w Bydgoszczy.

 

Cztery punkty to z jednej strony wynik zadowalający, ale z drugiej strony jest pewien niedosyt. Na inaugurację wygraliśmy na wyjeździe, potem straciliśmy punkty u siebie w spotkaniu z Pogonią. W Pucharze Polski zabrakło nam przede wszystkim skuteczności. Trzeba powiedzieć jasno: to nie był taki mecz, jakiego oczekiwałem. W spotkaniu z Miedzią musimy zagrać dużo lepiej, niż w pucharowej konfrontacji z Zawiszą.


MKS - Chrobry 0:2. Skrót meczu

 

Czy mecze z Miedzią - rywalem zza miedzy mają dla was szczególne znaczenie?

 

Tak, w końcu to są derby. Jest duże zainteresowanie ze strony kibiców. Meczom zawsze towarzyszyło wiele emocji, zarówno na trybunach, jak i na boisku. Były kontrowersje, były czerwone kartki. Rywalizacja z drużyną z Legnicy ma znaczenie nie tylko dla kibiców, ale dla nas również. Miedź jest jednym z faworytów tej ligi i szansa na wygraną z tak dobrym przeciwnikiem jest dla nas dodatkową motywacją.

 

 

Na papierze Miedź wydaje się zdecydowanym faworytem, ale wydaje się, że macie na nich sposób. W ubiegłym sezonie mieliście lepszy bilans bezpośrednich spotkań, w ostatniej kolejce wygraliście 3:1 i wyprzedziliście drużynę z Legnicy w tabeli.

 

Tak, ale w Legnicy jest dzisiaj zupełnie inny zespół. Miedź ma większe możliwości finansowe i wkłada w tworzenie drużyny większe pieniądze. My budujemy zespół trochę inaczej. Bazujemy na stabilizacji, stawiamy na współpracę z zawodnikami, którzy najlepsze lata mają dopiero przed sobą.


Jakie są cele Chrobrego w tym sezonie. Jakie są wasze atuty, czym możecie zaskoczyć rywali w walce o pierwszoligowe punkty?

 

Chcielibyśmy w tym sezonie grać spokojniej, szybciej zapewnić sobie ligowy byt i walczyć o wyższą lokatę, niż 11. miejsce, które zajęliśmy w minionym sezonie. Chcielibyśmy pokazać, że Chrobry to klub z ambicjami. Naszym atutem jest młoda drużyna, piłkarze głodni gry. Wierzę, że nie będzie nam brakowało motywacji do ciężkiej pracy.

 

Transmisja meczu 1 ligi Miedź Legnica - Chrobry Głogów: niedziela, 16 sierpnia (godzina 17.40) - Polsat Sport.

Robert Murawski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze