Polskie media: Huck upadł z hukiem, Głowacki wykonał wyrok

Polskie media głośno obwieściły całemu światu: "Krzysztof Głowacki mistrzem świata". Dziennikarze prześciagają się w pochwałach dla boksera z Wałcza, który w nocy z piątku na sobotę sprawił ogromną niespodziankę detronizując Marco Hucka za sprawą nokautu w 11. rundzie!
Przegląd Sportowy: Huck upadł z hukiem
Największy polski dziennik sportowy podreśla, że polski pięściarz okazał się bardzo niewygodnym przeciwnikiem dla niemieckiego mistrza. - Walczący z odwrotnej pozycji 29-latek Głowacki od początku sprawiał starszemu o dwa lata Huckowi duże problemy, podobnie jak dawniej inni mańkuci, Denis Lebiediew i Firat Arslan - pisze "PS".
Nokaut Głowackiego i szalona radość w obozie Polaka!
Dziennikarze porównują Głowackiego do Tomasza Adamka, który niegdyś zachwycał kibiców w hali Prudential Center. - Głowacki dokończył pracę równie w równie imponującym stylu, jak sześć lat temu, w tej samej hali, Tomasz Adamek. Nokaut na Hucku w Prudential Center był łudząco podobny do lania, jakie w starciu o pas IBF wagi cruiser „Góral” sprawił Amerykaninowi Jonathonowi Banksowi.
Super Express: Marco Huck rozbity
Według Super Expressu Głowacki zamknął usta osobom, które wątpiły w sukces polskiego pięściarza. - Nikt się podobnego scenariusza nie spodziewał. Krzysztof Głowacki traktowany był w starciu z Marco Huckiem jako ciekawostka. Ot, kolejny odważny, który spróbował pobić się z niemieckim mistrzem świata - możemy przeczytać w internetowym wydaniu gazety.
Pierwsze cztery rundy w pełni należały do Polaka. Nasz pięściarz łatwo odpowiadał na prawe proste Hucka i - trzymając wysoką gardę - powoli osłabiał absolutnego dominatora wagi junior ciężkiej. W 11. rundzie dokończył dzieła - kończy Super Express.
Ringpolska: Głowacki wykonał wyrok
Na jednym z branżowym portali pięściarskich dominuje z kolei relacja z walki Huck - Głowacki. - W szóstej rundzie pojedynku Marco Huck był blisko sukcesu, rzucając Polaka na deski po lewym sierpowym. Głowacki z trudem podniósł się, ale widząc nacierającego Hucka nie próbował klinczować. Pięściarz z Wałcza odpowiedział ciosami i kilka razy bardzo mocno trafił rywala.
W kolejnych rundach walka była bardzo wyrównana. Polak był skuteczniejszy, zaś Huck w swoim stylu atakował zrywami, choć jego ciosy rzadko dochodziły do celu. Pojedynek rozstrzygnął się pod koniec jedenastej odsłony. Głowacki trafił dynamicznym prawym, po którym Niemiec padł na deski. Huck z dużym problemem wstał, ale czekał już tylko na wyrok ze strony "Główki" - kończy Ringpolska.
Komentarze