Najlepszy prezent na urodziny. Vassiljew poprowadził Jagiellonię do zwycięstwa
Konstantin Vassiljev nie mógł sobie sprawić lepszego prezentu na 31. urodziny. Estończyk zdobył bramkę, a także zanotował asystę przy trafieniu Sebastiana Madery. Jagiellonia Białystok pokonała Ruch Chorzów 2:1.
Ostatnie pięć meczów między Jagiellonią Białystok a Ruchem Chorzów kończyło się zwycięstwami gospodarzy. Także i tym razem faworytem byli ci pierwsi. I zadanie wykonali - głównie za sprawą Konstantina Vassiljeva, który dzisiaj obchodził 31. urodziny. To święto uczcił w najlepszy możliwy sposób, najpierw dośrodkował przed bramkę Ruchu, tam piłki nie sięgnał Gajos, ale na szczęście dla gospodarzy znalazł się tam Madera, który tylko dostawił nogę.
W drugiej połowie Estończyk sam wpisał się na listę strzelców. Z lewej strony centrował Piotr Grzelczak a Vassiljew tylko delikatnie trącił futbolówkę i wpakował ją do siatki. W końcówce Ruch zdołał zdobyć bramkę kontaktową. Wszystko za sprawą Mariusza Stępińskiego, który mając rywala na plecach, potrafił się odwrócić i pokonać Bartłomieja Drągowskiego. Ostatecznie na więcej zabrakło czasu.
Jagiellonia wygrała po raz trzeci w sezonie ligowym i awansowała na czwarte miejsce w tabeli. Ruch jest siódmy.
Jagiellonia Białystok - Ruch Chorzów 2:1 (1:0)
Bramka: 1:0 Sebastian Madera (38), 2:0 Konstantin Vassiljev (54), 2:1 Mariusz Stępiński (82)
Żółte kartki: Przemysław Frankowsk - Maciej Urbańczyk.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów: 12 758.
Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski - Filip Modelski, Igors Tarasovs, Sebastian Madera, Piotr Tomasik - Jacek Góralski (62. Taras Romanczuk), Rafał Grzyb - Karol Świderski (57. Przemysław Frankowski), Konstantin Vassiljev (90+3. Przemysław Mystkowski), Maciej Gajos - Piotr Grzelczak.
Ruch Chorzów: Matus Putnocky - Martin Konczkowski, Rafał Grodzicki, Michał Koj, Paweł Oleksy - Maciej Urbańczyk (78. Maciej Iwański), Łukasz Surma - Marek Zieńczuk (46. Mariusz Stępiński), Patryk Lipski, Roland Gigołajew (62. Kamil Mazek) - Eduards Visniakovs.
Komentarze