Może nie ilość, ale jakość, czyli szanse szermierzy na Rio

Inne

Przedstawiciele szermierki do tej pory wywalczyli dla naszego kraju 22 medale igrzysk olimpijskich – 4 złote i po 9 srebrnych i brązowych. Ostatni – srebrny zawisł na szyjach naszych szpadzistów w Pekinie w 2008 roku. W 2016 roku w Rio nasza reprezentacja może nie będzie liczna, ale jakościowo, za sprawą naszych szablistek, wcale niepozbawiona szans na medale.

„Źle się dzieje w naszej szermierce” napisała w felietonie jedna z najbardziej utytułowanych reprezentantek Polski w szpadzie – Magdalena Piekarska. To stwierdzenie jest prawdziwe, ale w 83 procentach (co autorka także później wyjaśniła). Nie ulega wątpliwości, że słabo w światowych rankingach wypada nasza kadra męska, nie najlepiej także florecistki i szpadzistki. Bardzo obiecująco za to wygląda sytuacja w kobiecej szabli. Podczas czerwcowych igrzysk europejskich w Baku złoto wywalczyła Andżelika Wątor. W ostatnich mistrzostwach świata piąta indywidualnie była Aleksandra Socha, a drużyna otarła się o medal, kończąc rywalizację na 4. pozycji. To właśnie nasze szablistki są obecnie najbliżej wywalczenia kwalifikacji do Rio.

Przedstawiciele szermierki w zależności od broni o kwalifikację olimpijską walczą na dwa sposoby. Pierwszy dotyczy tych konkurencji, w których toczyć się będzie rywalizacja drużynowa, czyli floret i szpada mężczyzn oraz szpada i szabla kobiet. Drugi - konkurencji, w których w Rio szermierze walczyć będą tylko w turniejach indywidualnych – szabla mężczyzn i floret kobiet.

Drużynowo tylko szablistki?

W drużynowych turniejach w Rio zobaczymy po osiem (lub dziewięć – w zależności od tego, gdzie reprezentację wystawią Brazylijczycy) zespołów. Szansę występu dostaną cztery najlepsze drużyny światowego rankingu zamkniętego 4 kwietnia 2016 roku oraz liderzy (jeszcze niezakwalifikowani) rankingów: europejskiego, amerykańskiego, afrykańskiego oraz Azji i Oceanii.

Na dziś na pozycji premiowanej awansem są polskie szablistki, które plasują się co prawda ze stratą 46 punktów tuż za Włoszkami, które wywalczyłyby kwalifikację z rankingu europejskiego, ale na podstawie dodatkowych kryteriów zajęłyby na igrzyskach miejsce, mającej na ten moment zbyt mało punktów, afrykańskiej Tunezji. Bezpieczniej będzie jednak odrobić stratę do Włoszek. Na to biało-czerwone mają jeszcze cztery puchary świata.  Na każdym z nich do wywalczenia będzie odpowiednio: 64pkt. za I miejsce, 52 – II, 40 – III, 36 – IV, 32 – V, 30 – VI, 28 – VII i 26 – VIII.

Dwie europejskie drużyny w rankingu musieliby przeskoczyć nasi szpadziści. Do Niemców - pierwszych w kolejce z Europy - Polacy tracą 44 punkty, do drugich Brytyjczyków - 40...

Na dziś tylko dwie

Kraj, który w danej konkurencji wywalczy kwalifikację drużynową, może wystawić trzech reprezentantów w odpowiadającym turnieju indywidualnym (łącznie 24 zawodników). Dodatkowo o możliwość rywalizacji indywidualnej we florecie i szpadzie mężczyzn oraz szpadzie i szabli kobiet dostanie po 11 zawodników lub zawodniczek z pozostałych państw. Dla Europy z tej puli przypadną po trzy miejsca – dwa z indywidualnego rankingu europejskiego i jedno dla zwycięzcy europejskiego turnieju kwalifikacyjnego. Na ten moment przepustkę z rankingu wywalczyłaby tylko najbardziej utytułowana z naszych kadrowiczek – medalistka mistrzostw świata i Europy i trzykrotna olimpijka – Aleksandra Socha.

Przeczytaj olimpijską od(s)powiedź Aleksandry Sochy

Pod uwagę brany będzie jednak ranking zamknięty 4 kwietnia 2016 roku. Punkty do niego można będzie jeszcze zdobywać podczas sześciu imprez rangi pucharów świata i Grand Prix. Szanse wciąż więc są, jednak nasi reprezentanci strat do odrobienia mają sporo i muszą znacząco podwyższyć swoje loty. Jeśli nie powiedzie się z rankingu, ostatnią szansą będzie europejski turniej kwalifikacyjny. Przepustki do Rio otrzymają jednak tylko zwycięzcy poszczególnych konkurencji.

We florecie kobiet i szabli mężczyzn, czyli konkurencjach, w których szermierze w Rio rywalizować będą tylko indywidualnie, zasady kwalifikacji wyglądają nieco inaczej. Szansę walki w igrzyskach dostanie 14 najlepszych zawodników światowego rankingu (na dzień 4 kwietnia 2016r.), po dwóch najlepszych zawodników rankingów europejskiego, amerykańskiego, afrykańskiego oraz Azji i Oceanii oraz czterech najlepszych szermierzy europejskiego turnieju kwalifikacyjnego, 3 najlepszych turnieju Azji i Oceanii, dwóch z Ameryki i zwycięzca turnieju afrykańskiego. Razem 32 szablistów i 32 florecistki. Według rankingu uwzględniającego lipcowe mistrzostwa świata jedyną naszą przedstawicielką w tych konkurencjach byłaby Hanna Łyczbińska, która w tym momencie plasuje się na ostatniej rankingowej pozycji premiowanej awansem. Tuż za nią jest Magdalena Knop. Gdyby Polkom udała się dalsza część sezonu kwalifikacyjnego, jest spora szansa, że do Rio pojadą obie.

W skrócie:

Cel: minimum 2 drużyny

Londyn 2012: 6 pań (drużyna florecistek, szablistka i szpadzistka); 2 panów (szablista i szpadzista)

Gdyby kwalifikacje były dziś: Drużyna szablistek i florecistka

Realne szanse: Drużyna szablistek i dwie florecistki

Weryfikacja: 4 kwietnia 2016 roku (ranking na podstawie, którego przyznawane są kwalifikacje), kwiecień 2016 – europejski turniej kwalifikacyjny, 18 lipca 2016 (ostateczna lista)

Aleksandra Szutenberg, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze