Mistrzowie nokautu w mekce boksu. Gołowkin – Lemieux w Polsacie Sport!

Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO) - David Lemieux (34-2, 31 KO)… Nie ma wątpliwości – to będzie jedno z najbardziej ekscytujących pojedynków w wadze średniej od lat. 17 października w Madison Square Garden zmierzą się pięściarze, którzy 90 procent swoich walk kończyli przed czasem. Transmisja w Polsacie Sport!
Niszczycielską siłę Gołowkina znają wszyscy. Kazach znokautował 30 ze swoich 33 przeciwników. Ostatni raz walczył na pełnym dystansie w 2008 roku. Od pięciu lat jest mistrzem świata federacji WBA. Nokautował między innymi Grzegorza Proksę, Martina Murraya, Daniela Geale’a, Curtisa Stevensa czy Marco Antonio Rubio. Meksykanin wytrzymał z Gołowkinem niecałe dwie rundy. Poszedł na wojnę i poległ. Nikogo to nie zdziwiło.
Rubio stoczył też wojnę z Lemieux, ale to on triumfował. W kwietniu 2011 roku zaszokował kibiców w Bell Centre w Montrealu. Niepokonany wówczas w 25 walkach Kanadyjczyk prowadził zdecydowanie na punkty, ale w 7. rundzie przyjął bardzo mocny prawy prosty. Był liczony, wstał, ale po chwili jego narożnik przerwał „egzekucję”. 22-letni wówczas Lemieux przegrał jeszcze jedną walkę i od tego momentu nie daje przeciwnikom szans. Zmienił promotora – podpisał kontrakt z Golden Boy Promotions, zmienił trenera. Podkreśla, że zmienił „wszystko” – od treningów, swojego podejścia do boksu, po dietę.
Puncher Extra Time. Kliknij i oglądaj
20 czerwca tego roku zdobył tytuł mistrza świata federacji IBF, pokonując Hassana N’Dama (czyt. Hassana EN’ Dama). Pochodzący z Kamerunu Francuz cztery razy był liczony, ale wytrzymał. Trzydziestu jeden innych rywali Lemieux – nie dotrwało do ostatniego gongu. Podobnie było w czasach amatorskich – David jeszcze przed przejściem na zawodowstwo, czyli przed ukończeniem 17. roku życia miał na koncie tytuły mistrza Kanady z imponującym bilansem – 24 nokautów w 25 walkach.
Marc Ramsay, były trener reprezentacji olimpijskiej Kanady, dodaje, że kiedyś Lemieux był tylko chłopcem, teraz stał się mężczyzną. Dlatego jest tak groźny.
Jak będzie w Nowym Jorku? Wydaje się, że walka musi się zakończyć przed czasem, bo obaj pięściarze dysponują potworną siłą.
Każdego można pokonać. Gołowkin jest zwykłym człowiekiem. To nie jest żaden bóg – zapewnia Ramsey.
Starcie Gołowkina z Lemieux z pewnością poderwie z miejsc 15 tysięcy widzów Madison Square Garden, ale mekkę boksu rozgrzeją wcześniej inne pojedynki, które z powodzeniem mogłyby być głównymi pojedynkami wielu innych gal. W Nowym Jorku wystąpi niepokonany w 43 pojedynkach nikaraguański mistrz świata wagi muszej WBC Roman Gonzalez. Walczyć też będą Tureano Johnson – w wadze średniej oraz były mistrz świata wagi ciężkiej niepokonany Kubańczyk Luiz Ortiz (stracił tytuł z powodu przyłapania na stosowaniu dopingu). Emocje gwarantowane…
Komentarze