Proksa: Na co stać Saletę? Adamek głodny boksu?

Sporty walki

Ciężko ocenić klasę sportową niektórych zawodników, ale gala Polsat Boxing Night na pewno zapowiada się ciekawie – mówi Polsatsport.pl Grzegorz Proksa. Impreza odbędzie się 26 września w Łodzi.

Proksę udało się spotkać przy okazji ubiegłotygodniowego meczu ekstraklasy pomiędzy Podbeskidziem Bielsko-Białą, a Lechią Gdańsk. Jak przyznał, obecność na meczu piłkarskim, to nie jest jednorazowy wyskok.

 

Na co dzień kibicuję, ale GKS-owi Katowice. W Bielsku-Białej można powiedzieć, że jestem w pracy. Rozglądamy się za zawodnikami, obserwujemy rynek – mówi „Nice Super G”.


Proksa był jednym z bohaterów ostatniej edycji Polsat Boxing Night. 8 listopada ubiegłego roku posłał go na deski w siódmej rundzie Maciej Sulęcki, co było niemałym zaskoczeniem w środowisku bokserskim. 

 

Zobacz skrót walki Proksa - Sulęcki!


Trudno się pogodzić z taką porażką. Trzeba jednak to przyjąć na klatę, wyciągnąć jakieś wnioski, zastanowić się, co poszło nie tak, a jest nad czym się zastanawiać, bo kompletnie nie spodziewałem się takiego obrotu. Obecnie jestem raczej gościem na sali bokserskiej. Zdecydowanie częściej można mnie spotkać na boisku piłkarskim. Potrzebuję przerwy. Odpoczywam od czynnego boksu – twierdzi 30-latek.


Pięściarz z Węgierskiej Górki odpoczywa od czynnego boksu, ale oczywiście cały czas śledzi, co się dzieje. Dlatego też z niecierpliwością czeka na wrześniową imprezę w Łodzi.


Trudno oczywiście na dzień dzisiejszy ocenić klasę sportową kilku zawodników. Na pewno ciekawie zapowiada się starcie Macieja Miszkinia, który ostatnio zrobił spore postępy. Mimo nierzadkich koleżeńskich złośliwości, cały czas mocno mu kibicuję. No i walka wieczoru. Zobaczymy na co stać Tomasza Adamka i czy dalej jest głodny tego boksu, no a przede wszystkim na ile stać Przemysława Saletę.  Nie spodziewałbym się tu jednak jakiejś wojny, a raczej bokserskich szachów – ocenia Proksa.


Bez wątpienia mnóstwo emocji budzi starcie Pań, które nie ukrywają, że nie darzą siebie sympatią i te negatywne emocje zamierzają przełożyć na fajerwerki w ringu. Były mistrz Europy ma również swoją faworytkę tego spotkania.

 

Ostro przed pojedynkiem Pań! Będą badania antydopingowe?


Nie śledziłem wcześniejszej kariery Ewy Brodnickiej. Z racji tego, że dzieliłem salę z Ewą Piątkowską, to za nią będę trzymał kciuki i spodziewam się dobrej walki – podsumowuje.


Cała wypowiedź Grzegorza Proksy w załączonym materiale wideo.

Karolina Owczarz, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze