Pięć goli Lewandowskiego w dziewięć minut!
Robert Lewandowski zmienił Thiago Alcantarę w przerwie meczu Bayern - Wolfsburg i w ciągu dziewięciu minut zdobył aż pięć (!) bramek! Robert dokonał czegoś historycznego, a Pep Guardiola aż łapał się za głowę!
Lewandowski zaczął mecz na ławce rezerwowych i stamtąd oglądał, jak jego koledzy męczą się z Wolfsburgiem. Goście po bramce Denisa Caligiuriego prowadzili 1:0, a mogli znacznie wyżej. Wtedy Pep Guardiola zdecydował się na wpuszczenie polskiego napastnika, który ostatnio borykał się z problemami zdrowotnymi. Chyba nikt nie spodziewał się, że jego wejśćie aż tak odmieni losy tego spotkania.
Chyba nikt nie może mieć już wątpliwości, że Polak to klasowy napastnik. Zaczęło się w 51. minucie, bardzo niepozornie, bo wykorzystał piłka trafiła do niego szczęśliwie - po zagraniu... Dante, czyli byłego kolegi, który niedawno zmienił klub na Wolfsburg. Później wszystko potoczyło się bardzo szybko. Lewandowski wszystko, co miał, zamieniał w złoto. Kilkadziesiąt sekund później kapitalnie uderzył z dystansu i było 2:1. Później na trzy raty dobijał piłkę do siatki, cudownie wbiegał w drugie tempo czy też popisał się efektownymi nożycami. Słownie: pięć goli w dziewięć minut! Tego dawno nie było, bo od 1991 roku. Pep Guardiola nie mógł w to uwierzyć - po piątym trafieniu złapał się za głowę.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 5:1 dla Bayernu, a po meczu wszyscy chcieli porozmawiać się z polskim napastnikiem. I nie ma co się dziwić - takiego wydarzenia nie było od bardzo dawna.
Bayern Monachium - VfL Wolfsburg 5:1 (0:1)
Bramki: Lewandowski 51, 52, 55, 57, 60 - Caligiuri 26.
Bayern: Neuer - Lahm, Boateng, Alaba, Bernat (46 Martinez) - Vidal, Alonso (78 Kimmich), Thiago (46 Lewandowski) - Costa, Mueller, Goetze.
Wolfsburg: Benaglio - Trasch, Naldo, Dante, Rodriguez - Guilavogui, Luiz Gustavo (59 Arnold) - Caligiuri, Kruse (78 Schuerrle), Draxler - Dost (78 Bendtner).
Żółte kartki: Vidal - Caligiuri, Rodriguez.
Komentarze