Puchar Polski: Raz, dwa, trzy – awansują Pasy

Faworytem wtorkowego meczu była ekstraklasowa Cracovia, ale… to nic nie znaczyło. Przecież już przed rokiem w Pucharze Polski Pasy okazały się słabsze od niżej notowanego rywala – górą wówczas byli rewelacyjni Błękitni ze Stargardu Szczecińskiego. Tym razem piłkarze ze stadionu przy ul. Kałuży – dowodzeni przez kadrowicza Bartosza Kapustkę - nie mogli pozwolić sobie na podobną wpadkę. I nie pozwolili.

 

W Katowicach, aby obserwować mecz 1/8 PP, pojawili się m.in. Marcin Baszczyński (dyrektor sportowy Termaliki), Piotr Burlikowski (dyr. sport. Zagłębia Lubin) czy Piotr Świerczewski (asystent selekcjonera Marcina Dorny).

 

Goncerz to za mało

 

W pierwszych minutach szanse mieli zarówno piłkarze ze Śląska, jak i z Krakowa, ale swoją robotę skutecznie wykonywali bramkarze: Grzegorz Sandomierski i Rafał Dobroliński. Opór GKS zawodnicy Jacka Zielińskiego złamali w 19 min. Z rzutu wolnego precyzyjnie dośrodkował Mateusz Cetnarski a Miroslav Covilo z 5 metrów bez najmniejszych problemów strzałem głową pokonał golkipera Gieksy. Do końca pierwszej połowy grę prowadziły Pasy. GKS zawodził, wyraźnie oddając rywalom pola. W przerwie przed trenerem Piotrem Piekarczykiem było nie lada zadanie – katowiczanie nie tylko musieli zacząć walczyć, ale także strzelić co najmniej jedną bramkę.

 

Ta sztuka gospodarzom się udała, ale dopiero w 79 min. Wtedy rzut karny, podyktowany po faulu Rymaniaka na Trochimie, pewnie wykorzystał Grzegorz Goncerz. Dziewięć minut wcześniej drugą bramkę zdobyła jednak Cracovia. Głową uderzał ponownie Covilo, ale tym razem górą był Rafał Dobroliński. Do odbitej przez niego piłki dopadł jednak Erik Jendrišek i z łatwością wpakował ją do siatki. Trzecie trafienie goście dorzucili w 85 min. Z lewej strony strzelał Boubacar Dialiba, futbolówka odbiła się jeszcze od nogi Czerwińskiego i wpadła do bramki zaskoczonego Dobrolińskiego.

 

Do ćwierćfinału Pucharu Polski awansowała więc Cracovia, która w kolejnej rundzie zmierzy się z I-ligowym Zagłębiem Sosnowiec.

 

GKS Katowice – CRACOVIA 1:3 (0:1)

 

Bramki: Goncerz 79 (k) – Čovilo 19, Jendrišek 70, Czerwiński 84 (s).

 

GKS: Dobroliński – Czerwiński, Kamiński, Práznovský (81. Wołkowicz), Pietrzak – Bębenek, Leimonas, Pielorz (76. Burkhardt), Iwan (68. Trochim), Frańczak – Goncerz.

 

CRACOVIA: Sandomierski – Deleu, Rymaniak, Polczak, Jaroszyński – Kapustka (84. Wdowiak), Čovilo, Dąbrowski, Cetnarski, Rakels (76. Dialiba) – Jendrišek (90. Szewczyk).

 

Żółte kartki: Goncerz, Czerwiński.