Fogiel z Francji: Słaby Grosicki

Piłka nożna
Fogiel z Francji: Słaby Grosicki
fot. PAP

W końcu przekonał do siebie Philippe’a Montaniera i zagrał w wyjściowej jedenastce! Kamil Grosicki, bo o nim mowa, po dobrych występach w kadrze i świetnych trzydziestu minutach w ostatnim meczu ligowym z Lille, zagrał od początku we wczorajszym spotkaniu z Troyes.

Na Roazhon Parc frekwencja jest coraz większa. Na osiemnastą drużynę Ligue 1 przyszło aż 21 tys. ludzi! Wpływ na to miała wysoka pozycja Bretończyków w ligowej tabeli, w której zajmowali przed tym meczem wysokie trzecie miejsce. Zamiast spodziewanego sukcesu, czerwono-czarni sprawili swoim kibicom niemiłą niespodziankę zaledwie remisując z zespołem, który w ośmiu kolejkach nie odniósł ani jednego zwycięstwa…

 

Reprezentacja Polski znów w Krakowie? "Jesteśmy bardzo blisko finalizacji"

 

Kamil Grosicki przebywał na boisku do 66 min., w której został zmieniony przez Boga. Tym razem kadrowicz Adama Nawalki rozegrał bardzo słaby mecz. Nie wykorzystał szansy, jaką dostał od trenera wychodząc w jedenastce. Marnym pocieszeniem jest to, że również jego partnerzy nie zachwycili. Od samego początku szwankowała gra zespołowa. Ani jednej przemyślanej akcji. Trudno znaleźć jakieś racjonalne wytłumaczenie takiego spadku formy naszego reprezentanta. Czyżby rola dżokera bardziej pasowała Grosickiemu, bardziej go motywowała? Już w 6 min. nie wykorzystał stuprocentowej okazji. Gdyby strzelił bramkę po świetnym podaniu swojego kapitana Sylvaina Armanda, na pewno inaczej potoczyłyby się losy tego spotkania. Obserwując uważnie postawę Kamila od początku można było odnieść wrażenie że cos mu dolega, cały czas szukał swojego miejsca na boisku, swoją przebojowość i determinację jakby zostawił w szatni. Oby to była tylko chwilowa wpadka, bo nie takiego Kamila potrzebujemy w zbliżających sie meczach eliminacyjnych.

 

Co gorsze, za to spotkanie Grosicki dostał bardzo słabą ocenę. Dziennik l’Equipe przyznał mu zaledwie „trójkę” w skali 1-10. Najniższą w zespole. Gazeta tak oceniła grę Polaka: ,,Ofensywny pomocnik, reprezentant Polski, zaczął od niewykorzystania kapitalnej okazji w 6. min. Później jego gra była coraz gorsza, nic mu nie wychodziło, zawsze podejmował złe decyzje. Od 50 min. został przesunięty do środka, ale to jeszcze bardziej go pogrążyło. W 66 min. ustąpił miejsca młodemu Boga, który był bardziej widoczny’’. Miejmy nadzieję, że Grosicki szybko wróci do lepszej dyspozycji!

Tadeusz Fogiel, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze