Brazylijski sędzia wyciągnął pistolet na meczu! (WIDEO)

Ciężko uwierzyć, że to nie były sceny z filmu gangsterskiego, tylko jeden z meczów w niższej klasie rozgrywkowej w Brazylii! Była broń, były groźby. Na szczęście obyło się bez ofiar...
Mrożące krew w żyłach sceny miały miejsce w trakcie meczu Brumadinho z Amantes da Bola w amatorskiej lidze stanu Minas Gerais. Gdy jeden z piłkarzy gości dostał czerwoną kartkę, jego koledzy wściekli się nie na żarty i zaatakowali sędziego liniowego Gabriela Murtę.
Madera prawie przeciął nerwy Dwaliszwiliemu. "Tylko dla widzów o mocnych nerwach"
Arbiter został kopnięty i dostał w twarz. Chwilę później uciekł do szatni, po czym... wrócił z pistoletem! Na szczęście go nie użył. Przed tak drastycznym krokiem powstrzymali go jego koledzy.
Skąd brazylijski sędzia miał broń? Jak się okazało, na co dzień pracuje jako policjant. Pistolet wziął na mecz w obawie o swoje bezpieczeństwo.
Bardzo prawdopodobne, że Murta otrzyma dożywotni zakaz uczestniczenia w meczach piłkarskich. Przesądzi o tym spotkanie z psychologiem. - Wezwaliśmy go na spotkanie, podczas którego obecny będzie psycholog. Na podstawie rozmowy i oceny psychologicznej zdecydujemy o konsekwencjach. Na razie wiemy, że wyciągnął broń w obawie o swoje bezpieczeństwo - tłumaczył szef kolegium sędziów w stanie Minas Gerais Giuliano Bozzano.
Komentarze