1 liga: Podział punktów w Olsztynie. Pierwszy remis Wisły
Stomil Olsztyn zremisował 1:1 przed własną publicznością z Wisłą Płock. Mecz obfitował w sytuacje bramkowe, ale w szczególności Nafciarzom brakowało skuteczności i szczęścia. Prowadzenie w 45. minucie objęli gospodarze po strzale Grzegorza Lecha z rzutu karnego. Do remisu w końcówce doprowadził Mikołaj Lebedyński efektownym uderzeniem głową.
Od początku spotkania zdecydowną przewagę mieli piłkarze z Płocka. Kilka znakomitych okazji miał napastnik Wisły Mikołaj Lebedyński, ale wychowankowi Pogoni Szczecin towarzyszył momentami ogromny pech. Napastnik płoczczan był bardzo widoczny, ale kilka razy brakowało mu szczęścia, bo piłka po jego strzałach trafiała dwukrotnie w słupek oraz w poprzeczkę.
Niewykorzystane sytuacje często lubią się mścić i tak było w tym przypadku. W ostatniej minucie pierwszej połowy arbiter podyktował rzut karny dla gospodarzy. Do piłki podszedł najbardziej doświadczony zawodnik Stomilu Grzegorz Lech i pewnym strzałem umieścił piłkę w bramce. Wychowanek olsztynskiego klubu silnym i precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza przyjezdnych.
Druga połowa miała w zasadzie identyczny przebieg, jak pierwsza odsłona. Wisła zawzięcie atakowała, natomiast Stomil nastawił się na grę z kontry. W 68. minucie najbardziej widoczny na murawie Mikołaj Lebedyński trafił piłką w słupek. Jednak Nafciarze nie tracili wiary w zdobycie choćby bramki wyrównującej. Ta sztuka udała się im w 86. minucie, kiedy to nie kto inny jak Mikołaj Lebedyński pięknym strzałem głową pokonał Piotra Skibę.
Stomil Olsztyn - Wisła Płock 1:1 (1:0)
Bramki: Grzegorz Lech (45'-karny) - Mikołaj Lebedyński (87') Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom) Widzów: 2500
Żółta kartka: Grzegorz Lech


Komentarze