Legenda Szkotów: Nikt z obrońców nie powtórzy faulu Greera

Piłka nożna
Legenda Szkotów: Nikt z obrońców nie powtórzy faulu Greera
fot. Cyfrasport
To wejście Gordona Greera przeszło do historii szkockiej piłki.

Będą grali blisko, ale nie brutalnie. Obaj stoperzy będą uważnie na niego patrzeć, a czasami jeszcze pewnie trzeci obrońca będzie się kręcił w pobliżu - mówi Polsatsport.pl Kevin Gallacher.

Łukasz Majchrzyk: Kto jest faworytem starcia na Hampden Park: Polska jest wyżej w tabeli, ale u siebie Szkoci są bardzo mocni?

Kevin Gallacher: Szczerze mówiąc, dużo bardziej chciałbym być w skórze Polaków, niż w skórze moich rodaków w dzisiejszym spotkaniu.

 

Hajto: Mamy taki potencjał, że o wynik jestem spokojny


Dlatego, że musicie wygrać?


Nie tylko musimy wygrać z Polską, ale liczyć też na to, że Niemcy pokonają Irlandię, a to nie jest takie pewne.


Szczerze mówiąc, w Polsce kibice obawiają się tego meczu. Mamy w pamięci remis 2:2 na Stadionie Narodowym.


Każdemu łatwiej się gra na własnym boisku, nie ma dwóch zdań. To przewaga drużyny Gordona Strachana. Polska jest jednak bardzo, bardzo drużyną, a dodatkowo w tej chwili macie najlepszego napastnika na świecie. Każda drużyna chciałaby mieć Lewandowskiego.


Gordon Strachan zestawia Polaka z Leo Messim i Cristiano Ronaldo. To takie zagrywki psychologiczne?


Zawsze przed rozpoczęciem spotkania trzeba grać w takie psychologiczne gierki, na pewno nie zaszkodzi, może pomoże, a Gordon jest w tym bardzo dobry. Lewandowski ma niesamowitą zdolność strzelania bramek i rzeczywiście, jeśli bierzemy pod uwagę tylko ostatnie tygodnie i to w jakiej jest formie, to na świecie nie widać lepszego piłkarza niż on. Tylko, że to nie wzięło się znikąd. Już co najmniej od dwóch lat jest coraz lepszym piłkarzem. Rośnie systematycznie, więc nagle nie zniknie.


Jakie są największe zalety Roberta?


Gra tak, że łatwiej i lepiej gra się całej drużynie, nie jest typem, który tylko zdobywa bramki, a reszta go nie obchodzi. Zawsze krąży wokół bramki i to jest jego siła, bo nie jest dryblerem. Jest piłkarzem balansującym na granicy, tuż przy obrońcach.


Parę stoperów mają stworzyć Russell Martin i Grant Hanley. Który z nich będzie bardziej odpowiedzialny za krycie Lewandowskiego?


Nie sądzę, żeby tak spróbwali grać, żeby któryś z obrońców szczególnie się z nim boksował. Będą grali blisko, ale nie brutalnie. Obaj stoperzy będą uważnie na niego patrzeć, a czasami jeszcze pewnie trzeci obrońca będzie się kręcił w pobliżu. Myślę, że często będziemy widzieli coś w rodzaju kanapki, z Lewandowskim jako wędliną w środku.


Mamy się bać o zdrowie Roberta? Wszyscy pamiętają ostre wejście Gordona Greera.


Gordon Greer wie, że to nie był miły atak. Możecie być spokojni, raczej nikt nie spróbuje takiego wejścia. Szkoci będą przy nim blisko, będą mu uprzykrzać życie, ale bez brutalności.


Szkocja to nie jest tylko drużyna nastawiona na walkę, rozgrywacie ciekawie piłkę.


To dzięki Gordonowi Strachanowi się zmieniliśmy. Kiedyś byliśmy mocni tylko z kontry, ale teraz potrafimy przytrzymać piłkę. Nie mamy szkockiego Lewandowskiego. Stevena Naismitha nie można porównywać do zawodnika Bayernu, bo w innym razie musielibyśmy uznać, że jest jednym z najlepszych napastników na świecie. Mamy drużynę, która jest mocna razem. Steven pomoże nam zagrać lepiej.


Atmosfera na Hampden Park będzie gorąca?


Szkoccy fani są fantastyczni. Tartan Army będzie dzisiaj mocno żyła na trybunach. Im dłużej będzie trzeba ich wspierać, im dłużej trzeba będzie czekać na gola, tym głośniej będą śpiewać. Zobaczycie.

Łukasz Majchrzyk, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze