Premiera książki Zagumnego: Życie to mecz

Paweł Zagumny na premierze swojej książki wyglądał na bardziej zestresowanego niż podczas najtrudniejszych meczów w swojej karierze. Parkiet siatkarski zna doskonale i wie, jak się tam poruszać, a tutaj wkracza na nieznane sobie terytorium. Dużo łatwiej wystawić piłkę na prawe skrzydło niż zwierzyć się i wystawić pod osąd tysięcy czytelników.

_{Nie będę oszukiwał. Nie czułem się jak ryba w wodzie, spisując wspomnienia. Na początku ciężko to szło, ale doszliśmy do porozumienia z redaktorem, spisującym moje wspomnienia znaleźliśmy wspólny język i mam nadzieję, że będzie się podobało.}

Trener Politechniki Warszawskiej Jakub Bednaruk na treningach będzie się musiał zmierzyć z legendą. Ostrzy sobie zęby na autobiografię Zagumnego i zapowiada, że może staremu mistrzowi przypominać w trakcie zajęć sytuacje wyczytane w książce.

_{Do tej pory nie zdarzyło mi się trenować zawodnika, który już napisał książkę. Będzie to dla mnie coś nowego. Być może w trakcie zajęć będę się odwoływał do jakichś wspomnień. Przeczytam tę książkę na pewno, bo to jest obowiązkowa lektura, tak jak ostatnio książka o Hubercie Jerzym Wagnerze.}

Małgorzata Glinka spodziewa się w książce zabawnych historii.

_{Jest to zawodnik najbardziej utytułowany w całej, naszej siatkówce. Wiem o tym, że ma bardzo cięty żart, bardzo mocny.}