TWC 2015: Szwecja pokonana! Polacy pewnie kroczą po Złoto!

Wielkie e-sportowe święto przeżywają fani Counter-Strike:Global Ofensive. W stolicy Serbii gości bowiem 15 drużyn z całego świata, w których szeregach aż roi się od gwiazd. Początkowo w zawodach rywalizować miało 16 ekip, lecz w ostatniej chwili z udziału zrezygnowali Portugalczycy. Wśród Reprezentacji biorących udział w turnieju nie mogło zabraknąć naszych rodaków, którzy biało-czerwone barwy reprezentują w składzie: Paweł "innocent" Mocek, Grzegorz "SZPERO" Dziamałek, Michał "MICHU" Muller, Damian "Furlan" Kisłowski, Piotr "peet" Ćwikliński oraz w roli trenera - były mistrz świata i członek legendarnej Złotej Piątki - Mariusz "loord" Cybulski. Jeżeli przed samym turniejem ktokolwiek uważał, że brak w składzie zawodników Virtus.pro oznacza z góry niepowodzenie w rozgrywkach, ten bardzo się mylił.

Przed dzisiejszym półfinałowym pojedynkiem ze Szwecją w mediach aż wrzało. Nie trudno się dziwić bowiem każdy fan CS:GO był niezwykle ciekaw jak rozpędzona polska maszyna poradzi sobie w starciu ze światowego formatu zawodnikami, takimi jak chociażby Markus "pronax" Wallsten, Richard "Xizt" Landström, czy Jacob "pyth" Mourujärvi. Pierwszą mapą tego pojedynku okazała się de_cobblestonem, którą wybrali Skandynawowie. Pierwsza połowa okazała się szczęśliwa właśnie dla nich, czego owocem była wygrana 9:6. Rozgrywka była jednak dość wyrównana. Nasi zawodnicy zaczynający po stronie CT dobrze radzili sobie z rotacją pomiędzy bombsite'ami, jednocześnie znacznie utrudniając swoim przeciwnikom skuteczne zajmowanie ich. Wynik dawał więc nadzieję na przejęcie inicjatywy w drugiej części rozgrywki. Tak też się stało. Zmotywowani gracze znad Wisły starali się dogonić wynik i niewiele zabrakło, a konieczna byłaby dogrywka. W decydujących momentach obudzili się jednak Szwedzi, którzy osiągnęli rezultat 16-14.

Na mapie de_train Polska Reprezentacja kompletnie zdominowała swoich przeciwników, pokazując tym samym, że w dalszym ciągu świetnie czują się w pojedynkach wśród wagonów. Po pierwszej połowie padł wynik 9:6, choć nie ma wątpliwości, że biało-czerwoni mogli uzyskać jeszcze bardziej korzystny rezultat. Mimo to, po zmianie stron nasi rodacy pozwolili rywalom na wygranie tylko jednej rundy, co w konsekwencji zaowocowało wynikiem 16:7 i 1-1 w ogólnej punktacji.

Na trzeciej lokacji de_dust2, po stronie atakującej rozpoczeli Xizt i jego koledzy. Dawało im to teoretyczną przewagę w pierwszej części batalii. Nasi rodacy w dobrym stylu bronili BS'ów i wygrywali pojedynki 1 vs 1, czy 1 vs 2, za co szczególnie nalezy pochwalić Piotra "peeta" Ćwiklińskiego. Szala zwycięstwa przechylana była na przemian, często na stronę Polaków, jednak końcówka pierwszej połowy mapy należała do Szwedów i tym samym zakończona została rezultatem 9:6. Biało-czerwoni wiedzieli, że do seukcesu potrzebna im będzie wygrana runda pistoletowa i po zmianie stron zdołali tego dokonać, a decydującego fraga zdobył Paweł "innocent" Mocek. Po kilkunastu minutach nasi reprezentanci zaczeli prowadzić. Gdy zdobyli 15 punkt na swoim koncie, do głosu doszli jeszcze na chwilę Skandynawowie, lecz na nic się to zdało. Ostatnia runda padła na konto Orłów, dzięki czemu osiągneli oni wynik 16:10 i półfinałowe starcie zakończyło się wynikiem 2:1!

Polska awansowała do Wielkiego Finału The World Championship, gdzie zmierzy się już o godzinie 17:00 ze zwycięzcą meczu Rosja - Francja. Nie pozostaje więc nic innego, jak trzymać kciuki za naszych ulubieńców.

 

**UPDATE**

 

Francuzi wygrali w drugim spotkaniu półfinałowym The World Championship i tym samym to nasi grupowi rywale, będą przeciwnikami biało-czerwonych w dzisiejszym finale Mistrzostw Świata. Mecz rozpocznie się już około godziny 17:00. Spotkanie z komentarzem Dominika "Nero Integrate" Dąbrowskiego będziecie mogli śledzić na oficjalnym kanale TWC w serwisie HITBOX.TV pod tym linkiem.