Polityka silniejsza od sportu. Sun Jihai doceniony przez Anglików dzięki prezydentowi?

Piłka nożna
Polityka silniejsza od sportu. Sun Jihai doceniony przez Anglików dzięki prezydentowi?
fot. PAP

Sun Jihai został dzisiaj włączony do angielskiej "Hall of Fame". To wywołało wielką dyskusją w angielskich mediach, gdyż tego samego dnia Wielką Brytanię odwiedził... chiński prezydent Xi Jinping.

Sun Jihai występował w Manchesterze City w latach 2002-2008. W Anglii pojawił się jednak wcześniej gdyż, w sezonie 1998/1999 został wypożyczony do Crystal Palace, a karierę na Wyspach zakończył w roku 2010, kiedy odszedł z Sheffield United. Rozegrał więc dziewięć sezonów i raczej niczym wielkim nie zasłynął. Wystąpił w ponad 160. meczach i strzelił cztery gole. Bramki nie są jednak najważniejsze, gdyż zwykle występował na boku obrony. Ot, jeden z wielu piłkarzy, którzy przewinęli się przez Premier League.

Kibic uciekał przed ochroną. Skorzystał z mocy Spidermana!


Dziwnym trafem w piątek doszło do spotkania prezydenta XI Jinpinga oraz królowej Elżbiety II, którzy rozmawiali o globalnym partnerstwie między krajami. Wizyta jest określana jako przełom w relacjach chińsko-brytyjskich. Jinping mówił o jaśniejszej przyszłości, a królowa określiła tę wizytę jako „decydujący moment w tym bardzo szczególnym roku”. Prezydent trochę się pouśmiechał, później wyszedł, zrobił sobie "selfie" z Sergio Aguero i... przyczynił się do sukcesu swojego rodaka.


I to właśnie dzisiaj Sun Jihai został dołączony do angielskiej galerii sław, w której figurują przecież tacy zawodnicy jak Alan Shearer, Bobby Moore, George Best czy też Gary Lineker. Piłkarze są konsekwentnie włączani do „Hall of Fame” od 2002 roku. Przyjrzyjmy się więc, kto dostąpił tego zaszczytu w tym roku – oczywiście prócz Chińczyka:

Gary Neville (legenda Manchesteru United, nie starczy miejsca, by wymienić wszystkie jego tytułu i zasługi)
Stuart Pearce (były piłkarz Nottingham, Newcastle czy też Manchesteru City, a także trener reprezentacji Anglii)
Ivor Allchurch (prawie 700 meczów na Wyspach i aż 249 bramek)
Bob Crompton (530 meczów i dwa tytuły mistrzowie z Blackburn Rovers)
Norman Hunter (prawie 700 meczów, członek Leeds United w latach 60’ i 70’, a więc w świetlanym okresie klubu)
Paul McGrath (prawie 500 meczów, były zawodnik Manchesteru United i Aston Villi)
Alan Mullery (zwycięzca Pucharu Anglii, Pucharu Ligi Angielskiej oraz Pucharu UEFA z Tottenhamem)

Sami zasłużeni zawodnicy, którzy odcisnęli piętno na angielskim futbolu. Jak widać jednak polityka czasami okazuje się ważniejsza niż zaszczytna lista. Angielskie media już spekulują, że skoro politycy mają już taki wpływ na „Hall of Fame”, to po Jihaiu nagrodzeni zostaną Jozy Altidore – Amerykanin, który zaliczył nieudany epizod w Sunderlandzie – oraz Pavel Pogrebynak – Rosjanin, były zawodnik Fulham i Reading. Wystarczy tylko poczekać aż Barack Obama i Władimir Putin pojawią się na Wyspach. Niby śmieszne, ale jednak po takiej decyzji wszystko staje się możliwe.
Jakub Baranowski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze