DH Cluj-Napoca: Vexed Gaming odpada z turnieju

Inne
DH Cluj-Napoca: Vexed Gaming odpada z turnieju
@Vexed

O godzinie 10:30, a więc z niewielkim opóźnieniem, odbył się mecz drabinki przegranych grupy A, gdzie na mapie cobblestone w szranki stanęły ekipy Cloud9 oraz reprezentowane przez Polaków Vexed Gaming. Stawką spotkania było dalsze uczestnictwo w turnieju. Nasi rodacy niestety nie zdołali pokonać swoich rywali. Przegrali wynikiem 13-16 i pożegnali się z turniejem.

Pierwszą odsłonę spotkania nasza rodzima formacja rozpoczęła po stronie antyterrorystów, a więc teoretycznie łatwiejszej. Polacy ustawili się na bombsite B, jakby przewidując zagranie rywali. Mimo to, agresywnie wchodzący 'długą' terroryści zdołali rozdać kilka headshotów i podłożyć bombę. Ostatnim żywym zawodnikiem po stronie Vexed pozostał peet, który zabił jeszcze dwóch przeciwników. Mimo jego determinacji, nie miał szans rozbroić bomby na czas. Przy stanie 2:0 do głosu doszli Polacy, którzy świetnie ustawili się i zaskoczyli Amerykanów! Pierwszego fraga na długiej zdobył Hyper, chwilę później jego koledzy dopełnili dzieła i była runda dla Vexed! Warto zaznaczyć, że nasi reprezentanci dysponowali tylko pistoletami i jednym scoutem. Wkrótce było już 2-2 i rundę eco zmuszeni byli rozegrać gracze Cloud9. Mimo nadziei wszystkich fanów na objęcie prowadzenia, nasi rodacy popełnili błędy w ustawieniu, co kosztowało ich szybką utratę trzech zawodników. W rundzie siódmej Biało-Czerwoni zreflektowali się niespodziewanie, bowiem tym razem to oni zaskoczyli skutecznością bez wyposażonego ekwipunku. Zapowiadało się wyrównane spotkanie. Obie ekipy popełniały błędy i szły 'łeb w łeb'. W końcu rozpoczęła się seria zwycięstw Vexed. Trzy rundy z rzędu padły na konto Polaków, dzięki czemu wyszli na prowadzenie 6-5. Po wymianie ciosów pierwsza połowa meczu zakończyła się wynikiem 7-8 dla Jordana 'n0thinga' Gilberta i jego kolegów. Ten wynik nie napawał fanów zbytnim optymizmem, bowiem na lokacji cobblestone bardzo trudno jest ugrać dziewięć rund po stronie terrorystów.


W pistoletowej rundzie, nasi zaatakowali środkiem. Nie spodziewali się tego kompletnie Amerykanie i po kilku chwilach, dzięki wygranym pojedynkom na bliskim dystansie, było wyrównanie dla naszych, 8-8! Od tej pory inicjatywa należała do Polaków, którzy doprowadzili do wyniku 12-8. Kiedy wydawało się, że przewaga się utrzyma, Amerykanie zaczęli wykorzystywać błędy popełniane przez Rallena i jego kompanów. Dzięki temu zdołali zdobyć 15 rundę i zagwanratować sobie remis. W rundzie meczowej podopieczni Adriana 'henry' Ryby postawili opór i przedłużyli swe szanse na awans. Niestety dwie minuty później było już po fakcie. Cloud9 zwyciężyło w tym spotkaniu 16-13. Mimo błędów, reprezentanci naszego kraju pokazali całemu światu, że potrafią grać na wysokim poziomie.

Wojciech Podgórski

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze