Syprzak: Poziom ligi w Hiszpanii? Trochę niższy niż w Polsce

Piłka ręczna

Kamil Syprzak, który stawił się na zgrupowaniu reprezentacji Polski, opowiedział o pierwszych miesiącach w Barcelonie. - Po treningach w Barcelonie czuję się pewniej w defensywie. Trzy miesiące z tak doświadczonymi zawodnikami, którzy są bardzo aktywni, dużo podpowiadają, na pewno dużo mi dały - mówi Syprzak.

Kamil Syprzak latem zamienił płocką Orlen Wisłę na najlepszy klub Europy - FC Barcelona. Teraz po raz pierwszy przyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski jako zawodnik Dumy Katalonii. O klubie wypowiada się w samych superlatywach.

Jurkiewicz: Chciałbym zagrać na Euro chociaż przez sekundę!

Muszę powiedzieć, że aklimatyzacja przyszła mi bardzo łatwo. Nie miałem większych problemów z wejściem do drużyny, ponieważ koledzy bardzo mi to ułatwili. Chłopaki wykazali się naprawdę wielką cierpliwością. W samej Hiszpanii na początku było ciężko, ale po trzech miesiącach jakoś to zaczyna wyglądać.

Syprzak ma w katalońskim klubie bardzo silną konkurencję na pozycji obrotowego. W walce o pierwszy skład musi mierzyć się z Duńczykiem Jesperem Noddesbo i Francuzem Cedrikiem Sorhaindo. - W lidze na razie rozegrałem za mało meczów by porównywać ją do polskiej ekstraklasy. Na pierwszy rzut oka poziom w Hiszpanii jest porównywalny, może trochę niższy niż w Polsce. Też są 3, 4 zespoły, które są w czołówce i kilka drużyn, które walczą do 20, 30 minuty - twierdzi Polak.

Intensywnie uczę się języka hiszpańskiego, trzy razy w tygodniu mam lekcje z nauczycielem z Hiszpanii. Później będziemy myśleć o czymś więcej. Praktycznie na każdym zgrupowaniu mieszkam z Viranem Morrosem i on także wykazuje się ogromną cierpliwością. Ja bardzo szybko chcę nauczyć się języka i pytam się go o wszystko. Powiedział mi ostatnio, że da mi jeszcze dwa miesiące i mam dać mu spokój (śmiech). Dlatego staram się wykorzystać ten czas jak najlepiej.

Przed Syprzakiem i jego kolegami czas na turniej towarzyski, w którym przeciwnikami biało-czerwonych będą w pierwszym meczu Rosjanie. Obrotowy Barcelony być może w Gdańsku dostanie więcej czasu w defensywie. - Do tej pory mówiło się, że głównym moim problemem jest gra obronna. Moje odczucie jest takie, że po tych treningach w Barcelonie czuję się pewniej w defensywie. Trzy miesiące z tak doświadczonymi zawodnikami, którzy są bardzo aktywni, dużo podpowiadają, na pewno dużo mi dały - mówi Syprzak.

psl, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze