Cotto - Canelo: być albo nie być dla Złotego Chłopca

Sporty walki
Cotto - Canelo: być albo nie być dla Złotego Chłopca

Walka Miguela Cotto (40-4, 33 KO) z Canelo Alvarezem (45-1, 32 KO) w Las Vegas ma “uratować boks”. Portoryko kontra Meksyk, dwie nacje, które nigdy nie pałały do siebie przyjaźnią będą w sobotę uosabiane przez dwóch pięściarzy mających dla siebie wielki szacunek. Nie jestem przekonany, czy zawodowy boks w Stanach Zjednoczonych potrzebuje ratunku. Wiem na pewno, że dla Oscara De La Hoya i jego Golden Boy Promotions, porażka “Marchewki” byłaby ciosem, po którym mógłby sie już nie podnieść.

“Złoty Chłopiec” ma złą passę. Najpierw była porażka Lucasa Mathysse z Wiktorem Postolem. Matthysse miał spokojnie wygrać pas WBC wagi super lekkiej, otwierając De La Hoyi drogę do długiego kontraktu z HBO i dobrych pieniędzy. Zamiast tego, jego “pewniak z Argentyny”, nie dość, że przegrywał rundę za rundą z pieściarzem, którego w USA znało może pięć osób, to jeszcze się poddał.  Dwa tygodnie później, tak wyglądał scenariusz Oscara przed walką Gołowkin-Lemieux w Nowym Jorku: “David Lemieux pokaże wszystkim prawdziwe oblicze Gołowkina - pięściarza jednowymiarowego, łatwego do trafienia”. Rzeczywistość na ringu w Madison Square Garden była taka, że GGG bawił się lewym prostym z Kanadyjczykiem, który wyglądał przy Gołowkinie jak amator, którego na ring z mistrzem wpuszczono przez przypadek.

 

Szybkość i praca nóg – znamy plan Cotto na walkę


Miesiąc później, jesteśmy w Las Vegas. Najlepszy pięściarz Golden Boy Promotions ma wyjść na ring przeciwko 35-letniemu Cotto “który miał już czas swojej chwały, teraz czas na młodość”. Portorykańczyk jest dziesięć lat starszy od Canelo i na ring wyjdzie po to, żeby jak najwięcej zarobić, a wygraną zapracować sobie na wiosenny rewanż z – na razie emerytowanym – Floydem Mayweatherem. Kiedy Cotto zrezygnował z pasa World Boxing Council, De La Hoya nazwał to “czymś żenującym, kompromitacją bo wszyscy zawsze marzą o pasie WBC”, ale Cotto nigdy nie przejmował się krytykami.  Walczy dla siebie, promocja nigdy go specjalnie nie interesowała. Teraz nie jest inaczej.

To denerwuje Oscara, który – przynajmniej przed dziennikarzami – jest pewny nie tylko sportowego, ale i finansowego sukcesu sobotniej gali w Las Vegas. “Mój sposób myślenia jest taki: walka Mayweather – Pacquiao potrafiła przyciągnąć 4,8 mln widzów płacących po 100 dolarów za PPV. Obcieliśmy cenę o połowę, i jeśli będziemy  mieli połowę tej sprzedaży, to jesteśmy bardzo dobrzy” – powiedział De La Hoya  szanowanemu biznesowemu serwisowi “Bloomberg News”. 2,4 miliona sprzedanych PPV? Szefowie HBO pay-per-view, które pokazuje walkę w Stanach musieli dostać ataku serca słuchając wypowiedzi promotora.

 Z dobrze poinformowanych źródeł wynika, że HBO liczy na około 900 tysięcy sprzedanych subskrypcji, a wszystko powyżej tej liczby byłoby okazją do wielkiej imprezy w nowojorskiej kwaterze głównej  firmy. “Obcięliśmy cenę o połowę?” Oscar chyba ma problemy z matematyką – Mayweather-Pacquaio było za 100 dolarów (najdrożej w historii) - Cotto-Canelo jest za 69 dolarów i 99 centów…

I wreszcie waga sportowa, znaczenie  walki Cotto-Canelo dla przyszłości Golden Boy Promotions. “To śmieszne, że ludzie twierdzą, że zwycięstwo Canelo to dla nas być albo nie być. Tak nie jest - mamy już w zanadrzu kolejną gwiazdę” – twierdzi Oscar. Kogo? Nie precyzuje, ale patrząc na zawodników GBP, do miana gwiazdy wszystkim sporo brakuje. Tureano Johnson, Ronny Rios, Randy Caballero, Jason Quigley, Diego De La Hoya – niektórych z nich nawet trudno nazwać liczącymi się prospektami. Żaden z nich nie ma siły przebicia na walkę na HBO – chyba, że w roli rywala pięściarza, którego wszyscy znają. Golden Boy Promotions ciągle usiłuje się podnieść po ciosie Al’a Haymona, który zabrał Oscarowi Deontay’a Wildera, Keitha Thurmana czy Leo Santa Cruza. Cios Cotto, przegrana Canelo, to może być nokaut.

 

Transmisja gali w Las Vegas w nocy z soboty na niedzielę od godz. 3.00 w Polsacie Sport.

Przemek Garczarczyk, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze