Rosjanki obawiają się gry w turnieju kwalifikacyjnym do IO w Ankarze
Reprezentantki Rosji obawiają się o swoje bezpieczeństwo podczas turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich 2016, który odbędzie się w styczniu w Ankarze. Pomimo tego, wezmą w nim udział. Ich obawy mają związek z napiętą sytuacją na linii Rosja – Turcja po tym, jak doszło do zestrzelenia rosyjskiego bombowca Su-24.
- Turniej kwalifikacyjny odbędzie się bez żadnych zmian na ten moment. On będzie organizowany zgodnie z planem przez CEV. Turcja już opłaciła prawo do organizacji turnieju. Nie będzie problemów z zapewnieniem bezpieczeństwa. Będziemy tam tak, jak planowaliśmy – powiedział menedżer żeńskiej reprezentacji Rosji Władisław Fadajew.
Liga Mistrzów siatkarzy: Rosyjskie kluby nie chcą grać w Turcji!
Same siatkarki nie palą się do podróży do Turcji. - To niebezpieczne i przerażające. Turniej powinien zostać przeniesiony w inne miejsce, żeby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim sportowcom. Mam nadzieję, że europejska federacja podejmie odpowiednie kroki – stwierdziła wcześniej Natalia Obmoczajewa.
- Oczywiście, że mamy obawy i nie wiemy, czy opłaca się nam podejmować takie ryzyko. Wiem, że wszystkie koleżanki z kadry myślą podobnie – zauważyła z kolei Jekaterina Kosianenko.
Turniej kwalifikacyjny w Ankarze odbędzie się w dniach 4-9 stycznia 2016 roku. Rosjanki zagrają w grupie B. Ich rywalkami będą Belgijki, Polki i Włoszki.
Tureckie F-16 zestrzeliły rosyjskiego Su-24 we wtorek w nad granicą turecko-syryjskiej. Bombowiec rozbił się w syryjskiej prowincji Latakia, gdzie toczą się walki sił prorządowych i rebeliantów.
Komentarze