Kareta Gergela! Górnicy wykopali Piastowi zwycięstwo z głowy!
Górnik Zabrze sprawił miłą niespodziankę swoim kibicom zgromadzonym na stadionie przy ulicy Roosevelta. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego pokonali 5:2 lidera Ekstraklasy - Piasta Gliwice i dopiero po raz drugi w tym sezonie zapisali na swoim koncie komplet punktów. W drugim spotkaniu Jagiellonia Białystok pokonała 2:0 na wyjeździe Zagłębie Lubin.
Spotkanie ostatniego w tabeli Ekstraklasy Górnika Zabrze z liderującym Piastem Gliwice miało swojego zdecydowanego faworyta. Trener ojrzyński zapowiadał, że jego podopieczni przed wtorkowym spotkaniem nie stoją na straconej pozycji, ale statystyki były brutalne. W tym sezonie Górnicy wygrali tylko jedno spotkanie, a gliwiczanie zapisali na swoim koncie aż trzynaście wygranych w siedemnastu rozegranych kolejkach. Pojedynki bezpośrednie przemawiały jednak za piłkarzami z Roosevelta. Zabrzanie wygrali trzy z ostatnich czterech spotań, ale to Piast Gliwice zwyciężył w ostatnim starciu tych drużyn.
Wielki pech Śląska, Korona z Ruchem na remis
Czerwona latarnia polskiej ligi do spotkania derbowego przystąpiła bardzo zmotywowana. Spotkanie 18. kolejki obfitowało w liczne zwroty akcji. Na prowadzenie Górnika wyprowadził już w 7. minucie Roman Gergel wykorzystując rzut karny, ale końcówka pierwszej połowy należała do gości. Sygnał do ataku dał Kamil Vacek, który w 35. minucie uderzył zza pola karnego. Janukiewicz nie dał jednak się zaskoczyć. Chwilę później do siatki gospodarzy trafił Mateusz Słodowy, a na prowadzenie gliwiczan wyprowadził w 38. minucie przepięknym uderzeniem Mateusz Mak.
Druga połowa spotkania należała jednak do gospodarzy. W sześć minut gospodarze diametralnie odwrócili losy spotkania. W 55. minucie do bramki Szmatuły trafił Aleksander Kwiek, a kolejne dwa trafienia należały do Gergela. Słowacki pomocnik miał na swoim koncie już trzy bramki, ale nadal było mu mało. W 82. minucie Gergel pokonał Szmatułę raz jeszcze i tym samym zapewnił swojej drużynie dopiero drugie zwycięstwo w trwającym sezonie Ekstraklasy.
Górnik Zabrze - Piast Gliwice 5:2 (1:2)
Bramki: 1:0 Roman Gergel (7-karny), 1:1 Mateusz Słodowy (36-samobójcza), 1:2 Mateusz Mak (39), 2:2 Aleksander Kwiek (56), 3:2 Roman Gergel (60), 4:2 Roman Gergel (61), 5:2 Roman Gergel (82).
Żółta kartka - Górnik Zabrze: Aleksander Kwiek, Łukasz Madej. Piast Gliwice: Radosław Murawski, Mateusz Mak, Bartosz Szeliga.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 5 487.
Górnik Zabrze: Radosław Janukiewicz - Mateusz Słodowy, Bartosz Kopacz, Ołeksandr Szeweluchin, Rafał Kosznik (60. Rafał Kurzawa) - Roman Gergel (88. Armin Cerimagic), Adam Danch, Aleksander Kwiek, Radosław Sobolewski (64. Adam Dźwigała), Łukasz Madej - Szymon Skrzypczak.
Piast Gliwice: Jakub Szmatuła - Marcin Pietrowski, Kornel Osyra (68. Tomasz Mokwa), Uros Korun, Patrik Mraz - Bartosz Szeliga (75. Karol Angielski), Mateusz Mak, Kamil Vacek, Radosław Murawski, Gerard Badia (15. Josip Barisic) - Martin Nespor.
***
W drugim spotkaniu rozegranym o godzinie 20:30 piłkarze Jagielloni pokonali na wyjeździe Zagłębie Lubin. O pierwszej połowie zawodnicy i kibice obu drużyn woleliby jak najszybciej zapomnieć, ale to goście byli bliżej zdobycia bramki po uderzeniu Karola Mackiewicza w poprzeczkę na początku spotkania.
W drugiej połowie więcej z siebie dali podopieczni Michała Probierza. W 65. minucie piłkę do własnej bramki wpakował Jarosław Jach, a dwanaście minut wynik spotkania ustalił Karola Świderski.
Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok 0:2 (0:0)
Bramki: 0:1 Jarosław Jach (65-samobójcza), 0:2 Karol Świderski (77).
Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Jarosław Jach, Łukasz Janoszka. Jagiellonia Białystok: Rafał Grzyb.
Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków). Mecz bez udziału publiczności.
KGHM Zagłębie Lubin: Martin Polacek - Aleksandar Todorovski, Maciej Dąbrowski, Jarosław Jach, Dorde Cotra - Łukasz Janoszka, Jarosław Kubicki, Łukasz Piątek (63. Adrian Rakowski), Krzysztof Janus (80. Karol Żmijewski) - Krzysztof Piątek, Michal Papadopulos (72. Paweł Żyra).
Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski - Martin Baran, Sebastian Madera, Igors Tarasovs, Piotr Tomasik - Przemysław Frankowski (90. Rafał Grzyb), Jacek Góralski, Taras Romanczuk, Karol Świderski (78. Konstantin Vassiljev), Karol Mackiewicz - Fiodor Cernych (90+1. Piotr Grzelczak).
Komentarze