Nikolić razy dwa. Legia ogrywa Górnika i goni Piasta

Piłka nożna
Nikolić razy dwa. Legia ogrywa Górnika i goni Piasta
fot. PAP

Legia Warszawa pokonała w meczu 18. kolejki Ekstraklasy Górnik Łęczna 2:1. Obie bramki dla wicemistrzów Polski zdobył fenomenalny Nemanja Nikolić. Dla Górników trafił Grzegorz Bonin. Dzięki zwycięstwu legioniści zbliżyli się do lidera, Piasta Gliwice, na siedem punktów.

Dla zawodników trenera Stanisława Czerczesowa środowy mecz z Górnikiem Łęczna był świetną okazją, aby w tabeli zbliżyć się do lidera, który we wtorek przegrał z Górnikiem z Zabrza 2:5. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego Mariusza Złotka różnica między Piastem Gliwice, a Legią, wynosiła aż dziesięć punktów. Dzięki zwycięstwu wicemistrzowie Polski tracą już tylko siedem „oczek” i w perspektywie mają mecz z gliwiczanami w 20. kolejce Ekstraklasy (13 grudnia w Warszawie).

 

Rybus dla Polsatsport.pl: Odchodzę do Wolfsburga? A może do Manchesteru?

 

Na Łazienkowskiej pierwszą bramkę legioniści zdobyli już w 4 min! Strzelcem był nie kto inny, jak supersnajper Nemanja Nikolić, który wykorzystał dobre podanie Ondrieja Dudy. Po pół godziny gry Legia prowadziła już 2:0. Strzelcem… znów Nikolić. Dla Węgra było to 19 ligowe trafienie w tym sezonie (i 23 w ogóle!). „Niko” na Łęczną ma widocznie patent, bo również w pierwszym spotkaniu tych zespołów (w sierpniu, Legia wygrała wówczas 2:0) 27-latek strzelił dwukrotnie. Blisko trzeciej bramki gospodarze byli w 39. min, ale świetną interwencją po strzale z rzutu wolnego Stojana Vranješa popisał się Sergiusz Prusak. Do przerwy Legia prowadziła więc 2:0.

 

W drugiej połowie przez 40 minut oglądaliśmy zaciętą walkę. Górnicy mieli swoje okazje, ale w bramce Legii świetnie spisywał się Dušan Kuciak. Wszystko, co najciekawsze, wydarzyło się jednak w ostatnich pięciu minutach gry. Najpierw po efektownym rajdzie lewą stroną boiska (w stylu Garetha Bale’a) dośrodkował Leândro, a bramkę głową zdobył Grzegorz Bonin. Górnik poczuł krew i ruszył do ataków. W kolejnych trzech minutach goście mogli strzelić aż dwie bramki! Najpierw minimalnie chybił Radosław Pruchnik (po precyzyjnym dośrodkowaniu Bonina). Chwilę później w olbrzymim zamieszaniu pod bramką Legii górą byli piłkarze Czerczesowa, którzy cudem wybili futbolówkę spod nóg piłkarzy Górnika.

 

Ci po zakończeniu spotkania przez arbitra Złotka mogli łapać się tylko za głowy, bo w ciągu kilku minut mogli nie tylko zapewnić sobie remis, ale nawet zwyciężyć. W dramatycznych okolicznościach wygrała jednak Legia, która w tabeli Ekstraklasy zbliżyła się do liderującego Piasta Gliwice na siedem punktów. Górnik Łęczna zajmuje w tej chwili dziewiąte miejsce.

 

Legia Warszawa - Górnik Łęczna 2:1 (2:0)

 

Bramki: Nikolić 4, 30 - Bonin 87

 

Legia: Dušan Kuciak - Łukasz Broź, Igor Lewczuk, Michał Pazdan, Tomasz Brzyski - Guilherme (77. Michał Żyro), Tomasz Jodłowiec, Stojan Vranješ, Ondrej Duda, Michał Kucharczyk (66. Ivan Tričkovski) - Nemanja Nikolić (84. Arkadiusz Piech)

 

Górnik: Sergiusz Prusak - Łukasz Mierzejewski, Lukáš Bielák, Maciej Szmatiuk, Leândro - Grzegorz Bonin, Radosław Pruchnik, Jan Bednarek, Tomasz Nowak (74. Przemysław Pitry), Grzegorz Piesio - Bartosz Śpiączka (68. Jakub Świerczok)

 

Żółte kartki: Bednarek, Szmatiuk, Leândro

seb, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze