Tymoteusz Świątek wróci do MMA! (WIDEO)

Sporty walki

Tymoteusz "Omen" Świątek planuje wrócić do MMA! Na swoim Facebooku zapowiedział, że zamierza stoczyć walkę w 2017 roku.

Po raz ostatni Świątka mogliśmy oglądać na krwawej gali Fight Exlcusive Night 6, gdzie przegrał przez nokaut w piątej rundzie z Victorem Marinho. Walka z pewnością zostanie zapamiętana na długo, bo polski zawodnik przyjął naprawdę mnóstwo ciosów, od pewnego momentu był praktycznie nieprzytomny, lecz chciał kontynuować pojedynek. Nic złego w tej "egzekucji" nie widział sędzia Sebastian Jagielski, który nie zamierzał zakończyć walki, choć z każdą kolejną minutą robiło się coraz bardziej dramatycznie.

FEN 10: Zontek poznał rywala!

Walka ta wywołała wielką burzę w środowisku MMA. Prezes FEN Paweł Jóźwiak szybko poinformował o zmianie sędziów i trzeba przyznać, że na kolejnych galach nie można było już na to narzekać. Świątek leczył rany, przemyślał kilka spraw i teraz zamierza wrócić. I bardzo dobrze, bo z pewnością jest to zawodnik, który może zagwarantować wiele sportowych emocji na wysokim poziomie.

- 2017... Wracam do walk... przepraszam... że tak długo... ale wrócę z doświadczeniem życiowym, które mi pomoże nabrać dystansu do tak zwanych przyjaźni, uczuć i fałszywych pustych obietnic... nikogo nie pozdrawiam tym razem, sam sobie dużo przemyślałem, aczkolwiek jak wrócę każdą zwycięską walkę będę dedykował mojemu trenerowi Tomaszowi Knapowi, bo to dzięki niemu tak daleko zaszedłem i pamiętam, pamiętałem i zawsze będę pamiętał o tym, dzięki komu ludzie mogli mnie zobaczyć w ringach i klatkach jako bohatera... - napisał na Facebooku.

W załączonym materiale krwawa masakra zakończona za późno, czyli cała walka Świątek - Marinho.

jb, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze