MŚ piłkarek ręcznych: Egzotyczne problemy

W czym więc tkwi problem biało-czerwonych? Wydaje się, że Karolina Kudłacz-Gloc i Kinga Achruk nie mają w tym momencie wartościowych zmienniczek, które odciążyłyby nasze gwiazdy. Dlatego nasze najbardziej doświadczone zawodniczki spędziły na parkiecie najwięcej czasu ze wszystkich - każda ma za sobą ponad 3 godziny walki.

Stachowska: Widziałam super kozaków!

Po czterech meczach widać również, jak bardzo brakuje nam Aliny Wojtas. Polki oddały jak na razie najmniej rzutów z dystansu ze wszystkich drużyn grających w Danii - na 11 prób z 9.metra, piłka wpadła do siatki tylko dwa razy. Po tym, jak kontuzji doznała Małgorzata Stasiak nasze możliwości rzutu z drugiej linii są jeszcze mniejsze.

Agnieszka Kocela jest jednym z najjaśniejszych punktów reprezentacji, a w potyczce z Angolą nasza skrzydłowa była najskuteczniejszą z Polek. Wreszcie przełamała się także Aneta Łabuda, a Monika Kobylińska rzuciła kilka ważnych bramek. Po młodych zawodniczkach widać, że stres związany z grą na dużym turnieju już minął i teraz może być tylko lepiej.

Jedna z zawodniczek zasługuje jednak na szczególne wyróżnienie. Mowa oczywiście o Karolinie Kudłacz-Gloc, która jest jak na razie najskuteczniejszą szczypiornistką całych mistrzostw z 28 bramkami na koncie. Do goli, "Kudi" dokłada także ważne asysty, dlatego nasza kapitan jest także bardzo wysoko w klasyfikacji kanadyjskiej.

Przed Polkami ostatnie grupowe spotkanie z Holandią, a później trzeba już będzie myśleć o 1/8 finału. Za tydzień o tej samej porze będziemy już wiedzieli czy problemy w pierwszych meczach były realnym odzwierciedleniem możliwości tego zespołu czy może tą biało-czerwone stać na coś wielkiego...

Wszystko w załączonym materiale wideo!