Zwycięstwa Boruca i Wasilewskiego. Chelsea odbiła się od dna, van Gaal na wylocie?

Piłka nożna
Zwycięstwa Boruca i Wasilewskiego. Chelsea odbiła się od dna, van Gaal na wylocie?
fot. PAP
Branislav Ivanovic i Willian celebrują pierwszą bramkę z Sunderlandem

Artur Boruc i Marcin Wasilewski rozegrali po 90 minut w barwach swoich zespołów i obaj mogli po zakończeniu spotkań cieszyć się ze zwycięstwa. Bournemouth pokonało West Bromwich Albion 2:1, a Leicester wygrało z Evertonem 3:2. W końcu trzy punkty dopisała także Chelsea, niespodziewanie przegrał za to Manchester United.

Tak ciekawej soboty w Premier League nie było już dawno. Kilka ciekawych meczów plus spotkania z podtekstem powinno dać niesamowity efekt. Polskich fanów powinny cieszyć występy dwóch Polaków - o ile o Artura Boruca mogliśmy być spokojni, gdyż w ostatnich dniach znajduje się w dobrej formie, to występu Marcina Wasilewskiego się nie spodziewaliśmy. Na skutek obawy szkoleniowca Leicester Claudio Ranierego o kolejną żółtą kartkę Roberta Hutha, polski obrońca znalazł się w wyjściowym składzie.

Abramowicz do piłkarzy Chelsea: Nie chciałem zwolnić Mourinho, więc...

 

"Lisy" zajmują pierwsze miejsce w lidze, ale faworytem meczu z Evertonem nie byli. Wszystko przez Romelu Lukaku znajdującego się w niesamowitej formie. Belg chce chyba pobić rekord Jamie'ego Vardy'ego, który strzelił w tym sezonie przynajmniej jednego gola w jedenastu kolejnych meczach. Lukaku ma już na koncie sześć takich spotkań, więc z pewnością liczył na śrubowanie swojego bilansu. I zrobił to! W 32. minucie meczu trafił do siatki, wyrównując stan spotkania, gdyż kilka chwil wcześniej gola z rzutu karnego strzelił dla gości Riyad Mahrez. W drugiej połowie Algierczyk dorzucił drugiego gola, a na 3:1 podwyższył Shinji Okazaki. Dwie asysty zaliczył Vardy i tylko udowodnił, że nawet jak nie strzela, to jest bardzo pożytecznym zawodnikiem. Pewien kibic może być zadowolony, właśnie wygrał 5 tysięcy funtów, gdyż jeszcze w sierpniu obstawił, że Leicester będzie liderem na święta. I tak też się stanie, gdyż przewaga nad drugim Arsenalem wynosi pięć punktów. Wynik na 2:3 ustalił Kevin Mirallas. 90 minut rozegrał Marcin Wasilewski, który został także ukarany żółtą kartką.

Trzecie zwycięstwo z rzędu odniósł Artur Boruc i spółka. Tym razem Bournemouth nie musiało mierzyć się z rywalem pokroju Chelsea czy Manchesteru United, gdyż pojechało na The Hawthorns, by zagrać z West Bromwich Albion. Jeszcze w pierwszej połowie beniaminek miał ułatwione zadanie, gdyż czerwoną kartkę otrzymał James McClean. Ten sam, o którym było głośno ze względu na komentarze pod adresem Juergena Kloppa, którego zachowanie nazwał... idiotycznym. W drugiej części gole dla gości strzelili Adam Smith oraz Charlie Daniels. Gol tego drugiego padł w 87. minucie gry! Obie te bramki rozdzieliło trafienie Garatha McAuleya.

 

Dziwny to był mecz na Stamford Bridge. Chelsea już bez Jose Mourinho grała z Sunderlandem i próbowała zwiększyć przewagę nad strefą spadkową. Kibice - w geście solidarności z byłym już trenerem - przez większość spotkania skandowali jego imię. Oberwało się także piłkarzom. Gdy tylko spiker wyczytał nazwiska Oscara, Diego Costy czy Cesca Fabregasa, z trybun rozległy się przeraźliwe gwizdy. Z prywatnej loży Romana Abramowicza starcie nowej drużyny oglądał Guus Hiddink w towarzystwie... Didiera Drogby. "The Blues" w końcu wyglądali jak mistrzowie i w trzynaście minut zdobyli dwie bramki (Branislav Ivanovic i Pedro). W drugiej połowie gola z rzutu karnego dorzucił Oscar, a błąd Thibaut Courtois wykorzystał Fabio Borini.

Guus Hiddink, Didier Droba, Roman Abramowicz podczas meczu Chelsea - Sunderland / fot. PAP

 

Głośno o Mourinho było także na innym stadionie w Anglii. Po każdym golu dla Norwich, na Old Trafford fani domagali się zatrudnienia portugalskiego trenera. Louis van Gaal przeżywa trudne chwile, gdyż zespół pod jego wodzą, choć jest całkiem wysoko w tabeli, gra fatalnie. Tym razem przegrał na własnym stadionie 1:2. Gol Anthony'ego Martiala był tylko na otarcie łez, gdyż wcześniej trafili Cameron Jerome oraz Alex Tettey. Czy to koniec przygody Louisa van Gaala w "Teatrze Marzeń"? Skoro Mourinho pozostaje bez pracy, kto wie, czy niedługo jej nie znajdzie...

Wyniki:

Chelsea - Sunderland 3:1 (Ivanovic 5, Pedro 13, Oscar 50 [rz.k.] - Borini 53)
Everton - Leicester 2:3 (Lukaku 32, Mirallas 89 - Mahrez 27 [rz.k.], 65 [rz.k.], Okazaki 69.
Manchester United - Norwich 1:2 (Martial 66 - Jerome 38, Tettey 54)
Southampton - Tottenham 0:2 (Kane 40, Alli 43)
Stoke - Crystal Palace 1:2 (Bojan 76 [rz.k.] - Wickham 45+1 [rz.k.], Lee Chung-Young 88)
West Bromwich Albion - Bournemouth 1:2 (McAuley 79 - Smith 52, Daniels 87 [rz.k.])
Newcastle - Aston Villa 1:1 (Coloccini 38 - Ayew 61)

jb, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze