Gawryszewski: Jestem spokojny o naszą reprezentację

Siatkówka
Gawryszewski: Jestem spokojny o naszą reprezentację
fot. PAP

Bartosz Gawryszewski podkreślił rolę zmienników oraz rozgrywającego w wygranym 3:1 meczu z Serbią w kwalifikacjach do igrzysk. "W naszym zespole każdy jest potrzebny, a Grzesiek Łomacz ma świetne pomysły na grę" - powiedział siatkarz Lotosu Trefl Gdańsk.

Polscy siatkarze rozpoczęli kwalifikacyjny turniej do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro od zwycięstwa 3:1 nad Serbią.

 

Już pierwsze spotkanie pokazało, jak ekstremalnie trudna będzie to impreza. Serbowie sprawili nam sporo problemów, ale ostatecznie udało nam się, i to w niezłym stylu, wyszarpać im to zwycięstwo. Ten turniej przypomina mi trochę rozegrany we wrześniu w Japonii Puchar Świata, w którym każdy mecz jest niezwykle istotny. W Berlinie właściwie wszystkie zespoły aspirują do zajęcia pierwszego premiowanego awansem do igrzysk miejsca - zauważył Gawryszewski.

 

Kapitan gdańskiego zespołu uważa, że pomimo porażki w inauguracyjnym spotkaniu z Polską nie należy jeszcze przekreślać Serbów.

 

- Ta drużyna wciąż może być czarnym koniem tego turnieju. Serbowie rzadko sięgają po najwyższe trofea, ale jest to nieobliczalny zespół i nigdy nie wiadomo, czego się po nim można spodziewać. Z jednej strony są w stanie wygrać seta w fenomenalnym stylu, aby za chwilę oddać kolejną partię niemalże bez walki - skomentował.

 

W wtorkowej konfrontacji środkowy Lotosu Trefl podkreślił rolę zmienników, na czele z Marcinem Możdżonkiem oraz świetną postawę obu libero, Pawła Zatorskiego i Damiana Wojtaszka.

 

Widać, że nasza reprezentacja jest bardzo dobrze zbudowana i zbilansowana. Trener Antiga przeprowadził przemyślane roszady, które bardzo dużo dały drużynie. To nie były +puste+ zmiany, bo każdy zawodnik, który pojawił się na boisku, miał wkład w to zwycięstwo. Dzięki temu wszyscy są w tym zespole potrzebni oraz odpowiednio wykorzystani - ocenił.

 

30-letni siatkarz był pod szczególnym wrażeniem postawy Grzegorza Łomacza, który zastąpił Fabiana Drzyzgę. Gawryszewski przekonuje, że trenerzy kadry podjęli dobrą decyzję powierzając zawodnikowi Cuprum Lubin rolę pierwszego rozgrywającego.

 

- Nie twierdzę tak ze względu na to, że dobrze go znam ze wspólnej gry w Jastrzębskim Węglu i w Gdańsku oraz darzę sporą sympatią. Staram się patrzeć na drużynę narodową obiektywnie i widzę, że Grzesiek ma świetne pomysły na grę, rozgrywa szybko i niekonwencjonalnie. W tym sezonie Łomacz spisuje się rewelacyjnie i cieszę się, że znakomitą dyspozycję z klubu udało mu się przenieść na reprezentacyjny grunt - dodał.

 

W środę biało-czerwoni mają dzień przerwy, natomiast w czwartek zmierzą się z Belgią, a w piątek, na zakończenie grupowych zmagań, zagrają z Niemcami. Gospodarze turnieju są w trochę korzystniejszej sytuacji, bo dzień przed meczem z Polakami mają wolne.

 

- Nie tylko z tego względu trzeba się liczyć z tym, że każdy kolejny mecz będzie trudniejszy. Trzymam kciuki za naszych chłopaków, ale jestem o nich spokojny. Widać, że są dobrze przygotowani do tej imprezy, a naszym atutem z pewnością będzie też szeroki skład. Pierwsze miejsce absolutnie jest w ich zasięgu, jednak najważniejsze, aby znaleźć się w czołowej trójce, bo wtedy cały czas mamy otwartą drogę na igrzyska. W majowym światowym turnieju kwalifikacyjnym stawka będzie zdecydowanie słabsza i w Tokio wywalczenie olimpijskiego awansu powinno być łatwiejsze - podsumował Gawryszewski.

ko, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie