Golden State Warriors nie zwalniają tempa

Koszykówka
Golden State Warriors nie zwalniają tempa
fot. PAP/EPA
Stephen Curry pokazuje: Bójcie się rywale

W piątek w lidze NBA 34. zwycięstwo w obecnym sezonie odnieśli koszykarze Golden State Warriors. Obrońcy tytułu tym razem na wyjeździe pokonali Portland Trail Blazers 128:108. Najlepszy w zwycięskiej ekipie był Klay Thompson, zdobywca 36 punktów.

Mecz był praktycznie bez historii. Już po niespełna dziesięciu minutach "Wojownicy" prowadzili 30:11 i później kontrolowali przebieg gry. Thompson aż 19 punktów zdobył w samej tylko pierwszej kwarcie.

 

Kolejna porażka Washington Wizards

 

- Po prostu szybko złapałem właściwy rytm - powiedział 25-letni strzelec, który trafił m.in. siedem z 10 rzutów za trzy.

 

Stephen Curry zdobył dla Warriors 26 pkt, a ósme w sezonie tzw. triple-double uzyskał Draymond Green. Tym razem na swoim koncie zapisał 10 pkt, 13 zbiórek i 10 asyst. Wśród pokonanych najlepszy był Damian Lillard - 40 pkt i 10 asyst.

 

Drużyna z Oakland przegrała w tym sezonie tylko dwa mecze i jest na dobrej drodze do poprawienia rekordu Chicago Bulls. "Byki", z legendarnym Michaelem Jordanem w składzie, rozgrywki 1995/96 zakończyły z bilansem 72-10.

 

Łatwe zwycięstwo odnieśli także prowadzący w Konferencji Wschodniej Cleveland Cavaliers (25-9). Ubiegłoroczni finaliści wygrali na wyjeździe z Minnesota Timberwolves 125:99. "Kawalerzystów" wyjątkowo do zwycięstwa nie poprowadził LeBron James, a J.R. Smith, który zdobył 27 pkt. James tym razem w ofensywie był mniej widoczny. Uzyskał tylko 13 pkt, ale za to miał jeszcze 12 zbiórek i osiem asyst. W zespole "Leśnych Wilków" wyróżnił się Andrew Wiggins - 35 pkt.

 

W tym sezonie miano niepokonanych we własnej hali zachowują dwie drużyny - Golden State Warriors i San Antonio Spurs. "Ostrogi" w piątek po nadspodziewanie zaciętym meczu pokonały New York Knicks 100:99. W zespole gości świetnie spisał się Kristaps Porzingis. 20-letni Łotysz uzyskał 28 pkt i 11 zbiórek.

 

Teksańczycy zaprezentowali bardziej zespołową grę. Kawhi Leonard miał 19 pkt, a po 16 dołożyli LaMarcus Aldridge, Tony Parker i Manu Ginobili.

 

Minionej nocy grała także drużyna Marcina Gortata. Washington Wizards przegrali we własnej hali z Toronto Raptors 88:97. "Czarodzieje" z bilansem 15-19 zajmują 12. miejsce w Konferencji Wschodniej.

 

Polski środkowy przebywał na parkiecie 35 minut i zdobył 12 punktów, trafiając pięć z 11 rzutów z gry i obydwa wolne. Miał także 10 zbiórek, po trzy asysty i bloki oraz dwie straty i tyle samo fauli.

mjr, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie