Kułak: Pierwszą walkę poza ringiem to ja wygrałem. Jewtuszko: Wjadę w ciebie ostro!
Już 5 marca podczas KSW 34 dojdzie do starcia Macieja Jewtuszko (11-3) z Krzysztofem Kułakiem (26-14-2) w kategorii półśredniej. - Nasze ostatnie starcie poza ringiem było wygrane przeze mnie - zdradził Krzysztof Kułak w Puncherze.
Do pojedynku Krzysztofa Kułaka z Maciejem Jewtuszko miało odbyć się już kilka miesięcy temu na gali w Częstochowie, do której ostatecznie nie doszło. Zawodnicy nie ukrywają, że nie pałają do siebie sympatią i z przyjemnością rozwiążą spór w klatce KSW.
Mieliśmy pasy mistrzowskie i to dla nas walka o być albo nie być w KSW. Musimy sobie wyjaśnić pewne sprawy i chcemy udowodnić także swoją wartość sportową - mówił w Puncherze Krzysztof Kułak.
W programie Puncher udało się również telefonicznie połączyć z Maciejem Jewtuszko, który plan na walkę ma bardzo prosty.
- Przez dwa lata nic się nie zmieniło pomiędzy nami. Na pewno wjadę w niego ostro i będą fajerwerki. Jestem po obozie sparingowym w Wałczu, a wagę już prawie mam, bo zostało mi do zbicia niecałe dziesięć kilogramów - przekazał Jewtuszko.
Maciej Jewtuszko na zakończenie rozmowy nie chciał pozdrowić swojego przeciwnika, a Kułak "sprowokowany" przez Łukasza Jurkowskiego zdradził ciekawą informację.
Nasze ostatnie starcie poza ringiem zostało wygrane przeze mnie - powiedział Kułak.
Fragment programu Puncher i rozmowa z Krzysztofem Kułakiem oraz Maciejem Jewtuszko w załączonym materiale wideo!