Bielecki: Nie mieliśmy nic do stracenia, zagraliśmy swoje
"Nerwy trochę puściły, byliśmy bardziej wyluzowani. Nie mieliśmy nic do stracenia, zagraliśmy świetny mecz i patrzymy pozytywnie w przyszłość" - powiedział Karol Bielecki, jeden z bohaterów zwycięskiego meczu z Francją.
Szymon Rojek: Nie ma co ukrywać, to był Twój najlepszy mecz na tym turnieju, ale też pewnie jeden z najpiękniejszych dni w karierze. W końcu tę Francję dopadliście.
Karol Bielecki: Zespół francuski to mistrzowie świata, nie pamiętam, byśmy z nimi w ostatnich czasach wygrali. Dziś udało się nam wygrać we wspaniałej hali i przed naszą wspaniałą publicznością. Jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi.
Mistrzowie świata pokonani! Polacy wygrali... sześcioma bramkami!
Początek meczu był absolutnie kosmiczny w Waszym wykonaniu. Udało się Wam wejść w to spotkanie na luzie, a jednocześnie na pełnym zaangażowaniu, co nie udawało się w dwóch pierwszych meczach. Czy dziś ta presja was nie pętała?
Tak. Nerwy trochę puściły, byliśmy bardziej wyluzowani. Nie mieliśmy nic do stracenia, zagraliśmy świetny mecz i patrzymy pozytywnie w przyszłość.
Po takim meczu nie musicie się nikogo obawiać, to Was muszą się bać kolejni przeciwnicy...
Spokojnie. Zostańmy na ziemi. Koncentrujmy się teraz na tym, co przed nami. Kolejne trzy mecze nie będą łatwe.
Rozmowa z Karolem Bieleckim w załączonym materiale wideo.
Przegapiłeś jakiś mecz? Nic straconego! Archiwum meczów znajdziesz TUTAJ!
Przejdź na Polsatsport.pl