LCS: Origen niszczy Unicorns of Love
Origen pokonuje Unicorns of Love w trzecim meczu dzisiejszych zmagań w ramach League Championship Series. PowerOfEvil (nowy midlaner Origen) może cieszyć się z pewnego zwycięstwa nad swoją poprzednią drużyną. Kombinacja Kalista i Alistar (w tym meczu w wykonaniu Origen) wymknęła się z pod kontroli, a Vizicsacsi i spółka nie potrafili znaleźć odpowiedzi na poczynania zawodników z dolnej alei OG.
Jedynie początek meczu i double kill dla Diamondproxa (nowy jungler UoL) zwiastował pozytywny rezultat dla jednorożców. Chwilę później zawodnicy Origen udowodnili, że zostali półfinalistami Mistrzostw Świata nie przez przypadek. Drużyna całkowicie kontrolowała przebieg rozgrywki i od czasu pierwszej potyczki na głównej alei oddali tylko jedno zabójstwo w ręce UoL.
Oprócz rewelacyjnego Amazinga jako Rek'Sai i sOAZa grającego jako Tahm Kench szczgólnie wyróżniał się bot lane Origen. Zven i Mithy dosłownie demolowali drużynę Unicorns of Love nie tylko na dolnej alei, ale na całym Summoners Rift. W pewnym momencie Kalista Zvena była już nie do powstrzymania.
Gra zakończyła sie w 26 minucie pewnym pushem na bazę UoL i radosnym poprawianiem statystyk w Fantasy LCS. Ostatecznie zawodnicy Origen zabili przeciwników aż 17 razy, sami umierając tylko trzykronie.
Jutro drużyna Unicorns of Love zmierzy się z Fnatic, a Origen zagra z Team Vitality.
Post Game Stats | @ZvenLoL's Kalista with the highest damage output | Full Stats: https://t.co/JVz0u82ZLN #OGWIN pic.twitter.com/TaT9PisGKO
— lolesports (@lolesports) styczeń 21, 2016