EHF Euro 2016: Szwedzi złożyli protest, bo mają za mało czasu na odpoczynek
Szwedzi dają się we znaki organizatorom EHF Euro 2016. Tym razem narzekają na... terminarz fazy zasadniczej. - To strasznie irytujące, bo chodzi o prawdopodobnie nasz najważniejszy mecz w turnieju. Mam nadzieję, że protest przyniesie skutek i zagramy nieco później – stwierdził trener tej drużyny Ola Lindgren.
Przedstawiciele reprezentacji Szwecji złożyli oficjalny protest. Nie podobało im się, że między meczami z Danią (26 stycznia, godz. 20:30) i Węgrami (27 stycznia, godz. 16:00) będą mieli tylko 18 godzin odpoczynku. Chcieli więc przełożyć to drugie spotkanie na godzinę 20:30.
Szybszy od wiatru! Bjoernsen, czyli najmocniejszy punkt rywali
"Szwecja dostanie tylko 18 godzin odpoczynku przed ostatnim meczem rundy zasadniczej. Meczem, którego stawką prawdopodobnie będzie podtrzymanie olimpijskich nadziei. Z tego powodu szwedzka federacja złożyła oficjalny protest" - czytamy w "Aftonbladet".
Szwedzi mieli także wsparcie telewizji Viasat, transmitującą w ich kraju EHF Euro 2016. - Pięć z sześciu spotkań reprezentacji Szwecji zaplanowano w najlepszym dla nas czasie antenowym i dlatego nie możemy żądać, by spotkanie z Węgrami przeniesiono na inną godzinę. Uważamy jednak, że jest pewien rozdźwięk jeśli chodzi o to, jak zaplanowano mecze Szwecji w porównaniu do Rosji - napisał dyrektor sportu stacji Per Nunstedt.
EHF protest odrzuciła. Szwedzi muszą więc się pogodzić z tym, że będą mieli tylko 18 godzin na regenerację sił.
Przegapiłeś jakiś mecz? Nic straconego! Archiwum meczów oraz materiały extra znajdziesz TUTAJ!
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze