Chelsea zwolniła stewarda, bo... obraził Fabregasa
Jeden ze stewardów Chelsea stracił pracę, gdyż... nie był zbyt wielkim fanem Cesca Fabregasa. A raczej dlatego, że zbyt głośno wyrażał swoje opinie.
Fabregas przez osiem lat występował w Arsenalu, by później przenieść się do Barcelony. Po trzech latach gry wrócił do stolicy Anglii, lecz tym razem nie trafił do jej północnej części. Wybrał zachód i Chelsea, która była zdeterminowana, by pozyskać rozgrywającego. - To była szybka decyzja - powiedział po transferze.
Dziewięć goli, radość Kloppa. Liverpool wygrał po horrorze!
Pierwszy sezon miał idealny. Drużyna sięgnęła po mistrzostwo kraju i Puchar Ligi, a on strzelił pięć goli i zanotował 24 asysty (w samej lidze aż 19) i był liderem drugiej linii. Wtedy nikt nie myślał o tym, że miał kiedykolwiek związek z Arsenalem. W obecnym sezonie Fabregas - jak i cała Chelsea - rozczarowuje. Na początku sezonu, kiedy szok był największy, jeden ze stewardów "The Blues" nie wytrzymał i głośno wyraził swoje rozczarowanie postawą pomocnika.
Jesteś żmiją z Arsenalu. Co się z tobą stało? - miał spytać Fabregasa, który poinformował działaczy o zaistniałej sytuacji. Trochę to trwało, zanim zostały wyciągnięte konsekwencje, ale w końcu stało się: ten steward już na Stamford Bridge nie pracuje.
Komentarze