EHF Euro 2016: Francuzi pokazali klasę! Chorwacja rozbita
Spotkanie Francji z Chorwacją miało być hitem drugiej fazy EHF Euro 2016. W Tauron Arenie Kraków emocji jednak nie było. Trójkolorowi pokazali klasę, zdecydowanie pokonali reprezentację Chorwacji 32:24 i zrobili spory krok w kierunku awansu do półfinału.
W sobotnim spotkaniu faworytami byli reprezentanci Francji. ”Trójkolorowi” to obecni mistrzowie świata, Europy, a także złoci medaliści igrzysk olimpijskich. Ich hegemonia w światowym handballu jest niepodważalna. Jednak mecz z Polską pokazał, iż nawet oni miewają słabszy dzień. Mimo, iż w ostatnich latach Chorwaci wracali z wielkich imprez bez medalu (mistrzostwa Europy 2014 oraz mistrzostwa świata 2015), to nadal pozostawali jednym z głównych faworytów do wygrania Euro. Bogata historia, liczne medale m.in igrzysk olimpijskich, powodują, że z Chorwatami liczy się każdy.
Siódmiak znów to zrobił! Nowa wersja jego słynnego rzutu (WIDEO)
Chorwacja w rywalizacji grupy B przegrali spotkanie z Norwegią (31:34) oraz wygrali z Białorusią (27:21) i Islandią (37:28). Francuzi również zwyciężyli dwa spotkania w pierwszej fazie turnieju: z Macedonią (30:23) i Serbią (36:26). ”Trójkolorowi” ulegli jedynie reprezentacji Polski (25:31). Oba zespoły zabrały ze sobą do kolejnej rundy po dwa punkty. W drugiej fazie Euro obie ekipy odniosły zwycięstwa. Francuzi bez problemów uporali się z Białorusią (34:23), a Chorwaci pokonali Macedonię (34:24).
Początek konfrontacji Francuzów z Chorwatami miał wyrównany przebieg. W ekipie Trójkolorowych skutecznością imponował Luc Abalo, ale Chorwaci nie pozwolili odskoczyć rywalom (3:3, 6:6). Podopieczni Claude Onesty w 20. minucie wyszli na prowadzenie 10:7, gdy z karnego trafił Michael Guigou, ale Chorwacie jeszcze zdołali zmniejszyć straty, rzucając dwie bramki. Końcówka pierwszej połowy - wygrana przez Francję 6:1 - miała decydujący wpływ na losy spotkania. Trafienia Nicoli Karabaticia, Cedrica Sorhaindo i kapitalna postawa Thierry Omeyera w bramce pozwoliła Francuzom zbudować przewagę 16:10.
W drugiej części gry Chorwaci nie byli już w stanie odrobić strat. Mistrzowie świata kapitalnie rozpoczęli tę połowę, zwiększyli dystans do dziesięciu bramek (20:10), a Chorwaci dopiero w 36. minucie odpowiedzieli trafieniem. W dalszej części meczu Francuzi, grając na luzie, kontrolowali przebieg, a Chorwaci nie byli w stanie przeszkodzić w tym kapitalnym koncercie mistrzów. Najlepszym podsumowaniem spotkania był efektowny rzut bramkarza Francuzów w końcówce meczu, po którym piłka wylądowała w bramce rywali. MVP: Thierry Omeyer.
Francja - Chorwacja 32:24 (16:10)
Francja: Omeyer 1 - Remili 1, Nyokas 1, Narcisse 4, Honrubia, Karabatić N. 3, Abalo 6, Sorhaindo 4, Guigou 5, Karabatić L. 3, Fabregas, Derot, Dipanda, Porte 4, Kounkoud
Chorwacja: Alilović, Stevanović - Marić, Duvnjak 5, Kopljar 3, Gojun, Horvat 3, Karacić 1, Strlek 2, Cupić, Kovacević 3, Mamić, Sebetić 2, Slisković 3, Cindrić, Brozović 2
Przegapiłeś jakiś mecz? Nic straconego! Archiwum meczów oraz materiały extra znajdziesz TUTAJ!
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze