Chelsea lepsza od Arsenalu w derbach Londynu!

Mimo, iż obie ekipy w tabeli dzieliło przed tym meczem aż 19 punktów, to zdecydowanego faworyta nie można było wyłonić. Wydawało się, że Arsenal w końcu ma realne szanse na wygranie Premier League. Przypomnijmy, że ta sztuka nie udałą się "Kanonierom" już od dwunastu lat! Ten sezon miał być inny. Dobra, równa forma oraz słabsza postawa największych rywali (Chelsea, Manchester United) dawały nadzieję na ostateczny triumf.

Triumf ekipy Fabiańskiego. Udany debiut nowego szkoleniowca "Łabędzi"

Przeciwnie Chelsea. Ekipa ze Stamford Bridge zajmowała czternaste miejsce w tabeli i jej szanse na choćby europejskie puchary były niewielkie. Widać jednak progres. Chelsea z zapaści, w jakiej klub pozostawił Jose Mourinho, próbuje wyciągnąć Guus Hiddink. "The Blues" pod wodzą Holendra powoli wracają na właściwe tory.

Początek spotkania należał do Arsenalu, który starał się długo utrzymywać przy piłce. "The Blues" cofnęli się i ograniczyli do rozbijania ataków gospodarzy. Taki obraz gry dominował do 18. min. Wtedy to Per Mertesacker faulował wychodzącego na czystą pozycję Diego Costę. Arbiter nie miał wątpliwości i wyrzucił Niemca z boiska. Arsene Wenger musiał zdjąć jednego zawodnika z lini ofensywnej i wpuścić obrońcę. Padło na Oliviera Giroud, który opuszczał murawę z wyraźnym wyrazem niezadowolenia na twarzy. Od tego czasu inicjatywę przejęli goście. Chwilę później dobre podanie Branislava Ivanovicia w pole karne wykorzystał Costa.

W drugiej połowie na boisku pojawił się Alexis Sanchez. Arsenal jednak nie potrafił stworzyć dogodnej sytuacji. Chelsea grała mądrze i nie pozwalała gospodarzom na wiele. "The Blues" awansowali na trzynastą pozycję w lidze. Podopieczni Arsene'a Wengera spadli na trzecie miejsce i do prowadzącej ekipy Leicester City tracą trzy punkty.

Arsenal - Chelsea 1:0 (1:0)
Bramka: Costa 23