Szwecja pokonana. Polacy siódmą drużyną EHF Euro 2016
Polscy piłkarze ręczni pokonali we Wrocławiu Szwecję 26:24 i zajęli siódme miejsce w mistrzostwach Europy. Było to ostatnie spotkanie biało-czerwonych pod wodzą niemieckiego selekcjonera Michaela Bieglera.
Polscy piłkarze ręczni mieli walczyć o medale mistrzostw Europy, lecz spotkanie z Chorwacją kompletnie im nie wyszło. Wystarczyło nawet przegrać trzema bramkami, by wywalczyć awans do półfinału, lecz tego dnia nawet to było ponad siły biało-czerwonych. Podopieczni Michaela Bieglera przegrali 23:37 i zajęli czwarte miejsce w grupie. W spotkaniu o siódmą lokatę zmierzyli się ze Szwedami.
Kołtoń: Panowie, szacun za te 10 lat, ostatnia "bitwa" w Rio!
Po klęsce z Chorwatami do dymisji podał się Biegler, dla którego mecz ze Szwecją miał być ostatnim w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Z ekipą ze Skandynawii mierzyliśmy się całkiem niedawno, podczas towarzyskiego turnieju w Irun. Już wtedy mieliśmy problemy, ale dzięki świetnej pogoni w drugiej połowie, udało się wygrać 28:26. Teraz stawka była nieco większa. Polacy zapewniali, że chcą zrehabilitować się szczególnie w oczach kibiców, którzy od początku ich wspierają. "Chcemy podziękować fanom za wsparcie i za to, że byli z nami od samego początku mistrzostw" - mówił przed meczem Bartosz Konitz.
Spotkanie Polska - Szwecja nie miało wielkiej temperatury, a zaskoczeni przebiegiem turnieju polscy kibice nie zdołali wypełnić trybun Hali Stulecia. Pierwsza połowa miała wyrównany przebieg, oglądaliśmy walkę bramka za bramkę (3:3, 5:5), a Polacy nie potrafili początkowo odskoczyć rywalom: obijali słupki i poprzeczki szwedzkiej bramki, w której dobrze spisywał się Mikael Appelgren. Polakom udało się uzyskać przewagę w 22. minucie, prowadzili wówczas czterema bramkami (10:6), ale w kolejnych minutach okres przestoju pozwolił piłkarzom ręcznym Trzech Koron odrobić straty (10:10). Pierwsza połowa zakończyła się remisem 12:12.
W drugiej części spotkania nadal oglądaliśmy wyrównane starcie. Szwedzi wyszli na prowadzenie po dwóch trafieniach Philipa Stenmalma (12:14), biało-czerwoni odrobili szybko straty i znów wynik długo oscylował wokół remisu (15:15, 18:18, 20:20). Po trafieniu Lukasa Nilssona z rzutu karnego był remis 24:24, a po rzucie Kamila Syprzaka na prowadzenie wyszli Polacy. W dwóch ostatnich minutach karne zmarnowali Przemysław Krajewski i Lukas Nilsson, a trafienie Karola Bieleckiego przesądziło o zwycięstwie gospodarzy. Polacy zajęli 7. miejsce w mistrzostwach Europy. MVP: Sławomir Szmal.
Poland end #ehfeuro2016 with a 26:24 win over Sweden & take 7th place! #POLSWE pic.twitter.com/MkD5NIfp4z
— #ehfeuro2016 (@EHFEURO) styczeń 29, 2016
Polska - Szwecja 26:24 (12:12)
Polska: Sławomir Szmal - Przemysław Krajewski 5, Bartosz Konitz 5, Karol Bielecki 4, Maciej Gębala 2, Robert Orzechowski 2, Kamil Syprzak 2, Michał Jurecki 1, Michał Daszek 1, Piotr Chrapkowski 1, Piotr Masłowski 1, Jakub Łucak 1, Adam Wiśniewski 1, Michał Szyba, Piotr Grabarczyk
Szwecja: Mikael Appelgren, Mattias Andersson - Lukas Nilsson 5, Philip Stenmalm 4, Viktor Oestlund 3, Andreas Nilsson 3, Johan Jakobsson 2, Jesper Nielsen 2, Fredrik Petersen 2, Markus Olsson 2, Mattias Zachrisson 1, Tobias Karlsson, Jesper Konradsson, Linus Persson, Niclas Ekberg, Jonas Kaelmann
Przegapiłeś jakiś mecz? Nic straconego! Archiwum meczów oraz materiały extra znajdziesz TUTAJ!
Przejdź na Polsatsport.pl