Trener Hiszpanii: W finale nie będzie faworyta
Jesteśmy gotowi. Niemcy to bardzo silny zespół, ale my też jesteśmy groźni. Przed meczem każdy ma pięćdziesiąt procent szans na zwycięstwo i swoją wyższość będzie trzeba udowodnić na parkiecie - powiedział trener reprezentacji Hiszpanii Manolo Cadenas w rozmowie z Polsatsport.pl.
Dla wielu kibiców i obserwatorów EHF Euro 2016 od samego początku byliście faworytem do gry w finale. Czy wy także byliście pewni awansu do finału, czy ten turniej czymś was zaskoczył?
Manolo Cadenas: Jeszcze przed przyjazdem do Polski czuliśmy dużą presję. Przeżywaliśmy ciężkie chwile. Czasami niewiele dzieliło nas od porażki. Przed finałem nie ma faworytów. Wygra drużyna, która lepiej zapanuje nad emocjami.
Biegler o swojej przyszłości: Już wiem, czemu poświęcę najbliższe dni
Polacy przegrali z Chorwacją aż 14 bramkami... Wam udało się wygrac dość gładko.
Każdy mecz jest inny. Chorwacja to bardzo dobrze poukładana drużyna, przeciwko której gra się niezwykle ciężko. Znam kilku polskich zawodników osobiście, to prawdziwi profesjonaliści w swoim fachu i współczuję wam tej porażki. Co do samego meczu, zgodzę się z tym, że kontrolowaliśmy większe fragmenty tego spotkania. Chorwacja wysoko postawiła poprzeczkę, ale my byliśmy po prostu trochę lepsi.
Dokładnie dwa tygodnie temu wygraliście z reprezentacją Niemiec trzema bramkami. Czy w finale będzie tak samo?
Nie. To będzie zupełni inny mecz. Jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie i taktycznie. Analizowaliśmy grę Niemców, ale to nie wystarczy do wygrania w finale. Niemcy są na fali. Grają dużo lepiej niż dwa tygodnie temu. Każdy ma równe szanse.
Przegapiłeś jakiś mecz? Nic straconego! Archiwum meczów oraz materiały extra znajdziesz TUTAJ!
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze