Najlepszy obrońca EURO 2016? Wszystkie bloki giganta z Niemiec!

Piłka ręczna

Po niedzielnym finale mistrzostw Europy na ustach wszystkich kibiców piłki ręcznej jest Andreas Wolff - niemiecki bramkarz, który zatrzymał Hiszpanię. Sukcesu Niemców nie byłoby jednak bez znakomitej obrony, którą dowodził zaledwie 23-letni Finn Lemke. Mierzący 210 cm wzrostu chłopak zaliczył w całym turnieju aż 13 bloków. Tutaj obejrzycie je wszystkie!

Wszyscy eksperci z niedowierzaniem kręcili głowami, gdy na kilkadziesiąt minut przed meczem o brąz podano najlepszych zawodników EURO 2016 na poszczególnych pozycjach. Największa wątpliwość dotyczyła najlepszego obrońcy, bowiem wybór padł na Henrika Mollgarda, który, szczerze powiedziawszy, był gorszy od wielu innych defensorów. Wiele osób zachwycało się między innymi młodym Niemcem Finnem Lemke, który swoją ogromną wartość udowodnił w meczu finałowym.

 

Wkrętki, okienka, tiki-taka i gole bramkarzy. TOP11 najładniejszych bramek EHF Euro 2016!


W kluczowych dla losów finału pierwszych minutach Lemke zaliczył dwa bloki na Antonio Garcii, czyli najlepszym graczu półfinału Hiszpania - Chorwacja. Dla 23-latka były to bloki nr 12 i 13 na tych mistrzostwach. Do tego dołożył 6 przechwytów, dzięki czemu miał najlepsze statystyki turnieju wśród wszystkich obrońców. Wyprzedził tak doświadczonych zawodników jak np. Tobias Karlsson czy Jakov Gojun.

Lemke miał jednak nie tylko dobre statystyki, ale również był dobrym duchem zespołu. Po każdej udanej akcji w obronie pokrzykiwał na swoich kolegów, a zbiegając z obrony na ławkę pokazywał swoją ogromną radość. Jego poczynania z trybun obserwował Oliver Roggisch - niegdyś podpora niemieckiej defensywy, i nie mógł się on nadziwić ile energi ma w sobie jego następca. Reprezentacja Niemiec ma znakomitego obrońcę na lata.

Wszystkie 13 bloków Lemke w załączonym materiale wideo.

Paweł Ślęzak, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie