Polski lekkoatleta omal nie zginął
Reprezentant Polski w biegu na 3000 metrów Łukasz Parszczyński miał bardzo poważny wypadek. Podczas zgrupowania w Hiszpanii wypadł z położonego na piątym piętrze balkonu i spadł na położony kilkanaście metrów niżej taras.
Polski lekkoatleta doznał bardzo poważnych obrażeń (pęknięta miednica, pęknięta czaszka, opuchnięty mózg, ucierpiały też wątroba i płuca). Do zdarzenia doszło, kiedy Parszczyński miał przechodzić z balkonu na balkon i pośliznąć się. Hiszpańska policja uznała zdarzenie za wypadek i wykluczyła działanie osób trzecich.
Parszczyński to pięciokrotny mistrz kraju w biegu na 3000 m (2007, 2011, 2012, 2013, 2014). Był bardzo bliski wyjazdu na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. Tak poważny wypadek przekreśla jego szanse na występ.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze