Messi zaskoczył... kolegów z Barcelony!
Lionel Messi nie tylko zaskoczył rywali i kibiców, ale także piłkarzy z Barcelony, kiedy zamiast strzelać rzut karny, postanowił piłkę odegrać do Luisa Suareza. "Duma Katalonii" wygrała niedzielny mecz z Celtą Vigo 6:1 w 24. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy. - Nigdy nie widziałem, by coś takiego ćwiczyli na treningu, ale jestem przekonany, że coś takiego musiało być zaplanowane - powiedział ich kolega z drużyny Andres Iniesta.
Sędzia jedenastkę podyktował w 82. minucie. Do piłki podszedł Messi, ale zamiast strzelać na bramkę, dograł piłkę lekko do boku. Podbiegł do niej Urugwajczyk Luis Suaraz i po raz trzeci tego dnia wpisał się na listę strzelców.
Listkiewicz: Karny Messiego powinien zostać powtórzony
- Nie miałem zielonego pojęcia, że Lionel w ten sposób zagra. To było dla mnie zaskoczenie, ale on ma to do siebie, że zawsze coś wymyśli - przyznał inny piłkarz Barcelony Jordi Alaba.
Dziennikarze radia Marca z Madrytu nie kryli swojego oburzenia i ocenili, że to był brak szacunku względem rywali.
Tajemnice magicznej jedenastki Messiego
Jedynym, który oprócz Messiego i Suaraza, wiedział, że w ten sposób zostanie rozegrana jedenastka, był Brazylijczyk Neymar.
- Próbowaliśmy takiego rozwiązania na treningu, ale właściwie to ja miałem uderzać piłkę, a nie Luis. Najważniejsze jednak, że się udało - skomentował.
Piłkarze Barcelony nie przegrali 30. kolejnego meczu, wliczając wszystkie rozgrywki. W tabeli hiszpańskiej ekstraklasy mają trzy punkty przewagi nad Atletico Madryt, ale "Duma Katalonii" ma do rozegrania jeszcze jedno zaległe spotkanie.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze