ZAKSA ciągle nie do zatrzymania! Resovia po raz drugi na rozkładzie lidera

Siatkówka

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała przed własną publicznością Asseco Resovię 3:1 i umocniła się na pierwszym miejscu w tabeli Plusligi. Gospodarze przegrali pierwszego seta, ale później pokazali, że nie bez powodu mają na koncie tylko jedną porażkę.

ZAKSA przystępowała do spotkania w roli faworyta, mimo że po drugiej stronie siatki stanęli aktualni mistrzowie Polski. Asseco Resovia zajmuje w tabeli drugie miejsce, ale do pierwszych kędzierzynian traciła aż dziesięć punktów. Z kolei gospodarze w obecnych rozgrywkach przegrali zaledwie jedno spotkanie - w siódmej serii gier z Lotosem Treflem Gdańsk - a ostatnie dziesięć starć rozstrzygali w trzech partiach. Niesamowite statystyki, niesamowite liczby zwiastowały wielki hit, bo przecież naszpikowani gwiazdami goście nie przyjechali, by położyć się przed liderem.

Jaki był ten mecz? Na pewno bardzo nierówny, bo po wielu naprawdę interesujących i długich wymianach, obie drużyny jakby umówiły się na wzajemny odpoczynek. Raz psuł zagrywkę siatkarz gospodarzy, raz - gości. Wystarczy powiedzieć, że w pierwszym secie mieliśmy aż 16 błędów w polu serwisowym! Mimo to spotkanie oglądało się całkiem nieźle, bo dramaturgii nie zabrakło. ZAKSA bardzo dobrze rozpoczęła, prowadziła kilkoma punktami, lecz z czasem Resovia dogoniła wynik i ostatecznie dosyć niespodziewanie, patrząc na przebieg partii, wygrała 25:22.

 

To wyraźnie zdenerwowało gospodarzy, którzy od tego momentu przeważali. W trudnych chwilach ciężar zdobywania punktów brał na siebie Kevin Tillie, któremu Benjamin Toniutti nie bał się wystawiać trudnych piłek. Dużo dobrego wniósł także rezerwowy Sam Deroo, a Jurij Gładyr szalał w polu serwisowym. ZAKSA wygrała trzy kolejne sety i cały mecz 3:1, powiększając przewagę nad drugą w tabeli Resovią do trzynastu oczek. Warto też odnotować niezłe wejście z ławki Grzegorza Boćka, który także potrafił zachować zimną krew, a nie zawsze miał dobrze rozegraną piłkę.

 

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia 3:1 (22:25, 25:19, 25:22, 25:21)

 

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Benjamin Toniutti, Jurij Gladyr, Łukasz Wiśniewski, Kevin Tillie, Rafał Buszek, Dawid Konarski - Paweł Zatorski (libero) – Krzysztof Rejno, Grzegorz Bociek, Sam Deroo.

 

Asseco Resovia: Dawid Dryja, Russell Holmes, Thomas Jaeschke, Bartosz Kurek, Jilien Lyneel, Lukas Tichacek - Krzysztof Ignaczak (libero) - Dominik Witczak, Olieg Achrem, Dmytro Paszycki, Fabian Drzyzga, Łukasz Perłowski.

jb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie