Radio Polsatsport.pl: Początek wojny między Bońkiem a Ekstraklasą?
Na ostatnim zjeździe doszło do pierwszej konfrontacji między prezesem PZPN Zbigniewem Bońkiem a klubami Ekstraklasy. Czy to preludium przed jesiennymi wyborami na szefa związku? W kolejnym podcaście radia Polsatsport.pl na ten temat porozmawiali Przemysław Iwańczyk, Roman Kołtoń, Cezary Kowalski i Jarosław Stróżyk.
Przemysław Iwańczyk: Porozmawiajmy o Ekstraklasie, choć może nie o tym, co dzieje się na boisku, mimo że to dosyć istotny temat, bo ostatnio nikt nie chce wygrywać. Weźmy na warsztat wydarzenie z minionego tygodnia, które będą miały swoje konsekwencje w najbliższych miesiącach i latach. Na zjeździe PZPN doszło do pierwszej konfrontacji Zbigniewa Bońka z klubami Ekstraklasy. Kluby zakwestionowały poprawki PZPN- u i wszystkie propozycje odrzuciły. Jedni mówią o wojnie, inni twierdzą, że to próba sił.
Roman Kołtoń: Boniek wygrał wybory na prezesa PZPN demokratycznie, może nie było to przypadkowe, ale miał szczęście. Podzielili się wtedy baronowie. Lato, poprzednik Bońka, był człowiekiem czarującym, ale prezesem - beznadziejnym. Prezesem ze strony baronów miał być Antkowiak, ale okazało się, że ambicje rozsadziły to środowisko. Głosy się rozbiły - na Romana Koseckiego, na Zdzisława Kręcinę - a to spowodowało, że Boniek - czyli teoretycznie człowiek niewybieralny - został prezesem PZPN.
Powiedzmy, że kontropcją nie są wracający działacze ze starego układy, tylko ludzie, którzy walczą o swoje.
Cezary Kowalski: Pytałeś, czy to jest spór, czy też początek czegoś większego... Pamiętam, że rok temu rozmawiałem z Januszem Basałajem, który jest traktowany jako prawa ręka Zbigniewa Bońka, i zacytował mi Donalda Tuska, że "nie ma z kim przegrać". Żyliśmy w takim przekonaniu i sam Boniek tak myślał, aż do tego zjazdu...
Jarosław Stróżyk: Doszło do zderzenia osobowości. Pamiętamy, jakim zawodnikiem był Boniek - bardzo charakternym. Teraz jest takim samym prezesem. Mimo wielu zalet, ma też swoje wady: że jest bezpośredni, potrafi kogoś obrazić, ostro się opowiedzieć, ale on taki jest. Jest autentyczny. Z drugiej strony Maciej Wandzel też ma mocną osobowość, jest mocny.