Premier League: Liverpool gromi City, rozpacz w Londynie

Piłka nożna
Premier League: Liverpool gromi City, rozpacz w Londynie
fot. PAP
Liverpool nie dał szans Manchesterowi City i w tym sezonie w lidze wbił wicemistrzowi Anglii aż siedem bramek.

Wyścig o mistrzostwo Anglii jest w tym sezonie wyjątkowy pod wieloma względami, jednak nie jest to zdecydowanie pojedynek gigantów znajdujących się w wielkiej formie. Ekipy z czuba tabeli prześcigają się bowiem w niepowodzeniach, a w środku tygodnia punkty straciły Tottenham, Arsenal i Manchester City. Kosztem tych ostatnich bawi się w środę Liverpool, który w efektowny sposób rozstrzelał wicemistrzów Anglii aż 3:0.

W niewątpliwym hicie kolejki mierzyły się dopiero jedenasta i czwarta drużyna Premier League. Nie ujmowało to jednak renomy spotkaniu, które w ostatnich latach przyzwyczajało do wysokich wyników i wielkich emocji. Drugiego marca grał jednak tylko jeden zespół, bowiem Liverpool rozbił gości aż 3:0. Wynik po 34. minutach otworzył Adam Lallana, który był jednym z głównych aktorów widowiska na Anfield. Reprezentant Anglii oddał bardzo precyzyjny strzał po ziemi zza pola karnego i złapał Joe Harta na wykroku.

Już kilka minut później Hart wyciągał piłkę z siatki po raz drugi, gdy po koronkowej akcji gospodarzy do siatki trafił inny reprezentacyjny kolega, James Milner. The Citizens byli bezradni, a kompletny brak formy zaprezentował Sergio Aguero. Gości dobił w drugiej połowie Roberto Firmino, kończąc kolejne krótkie rozegranie - The Reds po zwycięstwie awansowali na ósmą lokatę.

Wielkim wygranym środowej kolejki także Łukasz Fabiański, który po raz kolejny wyjeżdża z The Emirates z tarczą. Polski bramkarz przez długie lata bronił barw Arsenalu, a ostatnio jego wyprawy na dawny stadion kończą się triumfami. Arsenal szybko wyszedł na prowadzenie po trafieniu Joela Campbella - Kostarykanin efektownie wykończył podanie Alexisa Sancheza. Jeszcze w pierwszej połowie odpowiedział Wayne Routledge, a w drugiej połowie znajdujący się w koszmarnej dyspozycji Arsenal dobił przypadkowym trafieniem Ashley Williams. Fabiański nie miał zbyt wiele roboty, bowiem gospodarze nie stworzyli sobie wielu okazji do zdobycia gola pomimo noża na gardle.

Stratę punktów zanotował inny londyński pretendent do tytułu - Tottenham. Koguty przegrały w derbach z West Hamem, a jedyną bramkę spotkania zdobył na początku spotkania Michail Antonio. Skrzydłowy znakomicie odnalazł się przy rzucie rożnym wykonywanym przez Dmitriego Payeta i pokonał Hugo Llorisa. W pozostałych spotkaniach minimalnie wygrywało Stoke, które po golu Xherdana Shaqiriego pokonało Newcastle 1:0, a Manchester United w takim samym stosunku i po względnie podobnym scenariuszu okazało się lepsze od Watfordu. Kibice swoje nadzieje na gole pokładali w Marcusie Rashfordzie, jednak nastolatek tym razem nie trafił do siatki - Gomesa pokonał Juan Mata.


Komplet wyników:

Arsenal - Swansea 1:2 (1:1)
Campbell 15' - Routledge 32', Williams 74'

Stoke - Newcastle 1:0 (0:0)
Shaqiri 80'

West Ham - Tottenham 1:0 (1:0)
Antonio 7'

Liverpool - Manchester City 3:0 (2:0)
Lallana 34', Milner 41', Firmino 57'

Manchester United - Watford 1:0 (0:0)
Mata 83'

ch, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie