Fanatyczny doping kibiców „robotów” w Korei (WIDEO)
Piłkarz koreańskiego Pohang Steelers Son Jun-ho świętował wraz z kibicami zwycięstwo swojej drużyny w azjatyckiej Lidze Mistrzów. I nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby fani drużyny z Korei Południowej w tej sytuacji nie zachowywali się jak zaprogramowani. Zobaczcie radość w wykonaniu kibiców „robotów”.
Pohang Steelers pokonał na własnym stadionie japońską Urawę Red Diamonds 1:0. Zwycięstwo ekipie z Korei Południowej zapewnił strzałem z rzutu karnego Son Jun-ho. Minimalna wygrana nad Japończykami bardzo ucieszyła fanów Steelers. Ci najzagorzalsi zostali na trybunach po skończonym meczu, żeby podziękować strzelcowi gola za to czego dokonał.
Piłkarze gospodarzy mogli liczyć na głośny doping nie tylko w trakcie spotkania, ale także długo po jego zakończeniu. Zawodnik, który przesądził o losach rywalizacji podszedł pod trybunę ultrasów i wraz z nimi odśpiewał, a w zasadzie wykrzyczał słowa piosenki na cześć Pohang Steelers.
Wszyscy kibice bez wyjątku byli ubrani na czerwono, ale nie strój był w ich przypadku najbardziej imponujący. Godna podziwu była przede wszystkim synchronizacja, sposób oraz to, że wszyscy rozgrzali swoje gardła do czerwoności. Aż ma się nieodparte wrażenie jakby ktoś ich zaprogramował.
Nie ma co fajną cieszynke sobie wymyślili :v
Posted by Zwycięski skład Kaiserslautern z meczu z Bayernem w sezonie 97/98 on 3 marca 2016
Przejdź na Polsatsport.pl