N'Gapeth o rosyjskim siatkarzu: On grał z tym gów... w Berlinie

Siatkówka

Earvin N'Gapeth nie zamierza bawić się w dyplomatę. Gdy okazało się, że rosyjski siatkarz Aleksander Markin został przyłapany na stosowaniu dopingu, Francuz napisał wprost co o tym wszystkim sądzi.

Rosjanin wpadł w trakcie turnieju kwalifikacyjnego do IO w Rio de Janeiro, który rozegrano w styczniu w Berlinie. Doping wykryto u niego po półfinale z Niemcami. Pojawiły się więc głosy, że "Sborna" powinna zostać wykluczona z igrzysk olimpijskich.

 

Gdyby to zależało do N'Gapetha, tak by właśnie było. Na Twitterze odniósł się on do słów działacza rosyjskiej federacji Aleksandra Jaremienko. Ten poinformował, że Markin ostatni raz brał meldonium w grudniu 2015 roku. "To nieistotne. On grał z tym gów... we krwi w Berlinie" - napisał bez ogródek Francuz.

 

 

Jeśli Rosja zostanie wykluczona z IO, "Trójkolorowi", którzy zajęli drugie miejsce w Berlinie, mogą bukować bilety do Rio de Janeiro. "Nadszedł czas, aby FIVB podjęło decyzję, czy przepisy które ustanowili mają jakikolwiek sens czy nie" - zauważył Francuz.

 

 

Markin stosował ten sam środek, co między innymi Maria Szarapowa. Meldonium dopiero od 1 stycznia 2016 roku znajduje się na czarnej liście Światowej Agencji Antydopingowej (WADA).

 

W załączonym materiale opinia Koordynatora Organizacyjnego Imprez Międzynarodowych Wojciecha Czayki.

MC, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie